Nie ma rewolucji w oświacie (…) nie będzie powrotu do sześciolatków, nie będzie powrotu do gimnazjów. System edukacji nie wytrzyma następnej rewolucji - powiedziała Krystyna Szumilas (KO) podczas II edycji Szczytu dla Edukacji. Podstawy programowe nie powstaną w miesiąc - zaznaczyła Kinga Gajewska (KO).
W czwartek w Warszawie odbyła się II edycja Szczytu dla Edukacji - debaty obywatelskiej, w której uczestniczą przedstawiciele organizacji pozarządowych, korporacji samorządowych, związków zawodowych oraz politycy. Organizatorem Szczytu dla Edukacji jest koalicja SOS dla Edukacji.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Debata w swoim gronie
Podczas szczytu zorganizowano debatę, do której zaproszono polityków reprezentujących partie tworzące większość parlamentarną: Krystynę Szumilas (KO), Kingę Gajewską (KO), Joannę Muchę (Polska 2050), Agnieszkę Dziemianowicz-Bąk (Lewica) i Adama Bodnara (senator KO, były RPO), by „wspólnie z politykami zastanowić się nad krokami, które mogą doprowadzić do realizacji postulatów Obywatelskiego Paktu dla Edukacji w perspektywie najbliższych miesięcy po utworzeniu rządu oraz dalszej, aż do 2040 r.”
Mamy wspólną rzecz to zrobienia i wzajemne zobowiązanie
— powiedziała koordynatorka i współtwórczyni SOS dla Edukacji Alicja Pacewicz.
Mamy tu przedstawicieli wszystkich ugrupowań (…) dlatego, że słyszymy - i w to wierzymy - że to będzie multipartyjne zarządzanie, multipartyjne strategie, a nie pojedyncze osoby i pojedyncze pomysły, że będziecie ze sobą o tym rozmawiać
— dodała.
Zdaniem Krystyny Szumilas (KO), przewodniczącej sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży, polskiej edukacji najbardziej potrzebny jest dziś „oddech świeżego powietrza, wiara w to, że szkoła jest tym miejscem, gdzie można realizować własne marzenia i własny pomysł na nauczanie dzieci”. Dodała też, że należy „odbudować zaufanie do nauczycieli, prestiż i wiarę w to, że ludzie na dole, w swoich szkołach, wiedzą co i jak mają robić, a państwo powinno im pomagać”.
Szumilas zaznaczyła, że chciałaby, żeby sejmowa komisja, której przewodniczy, była „forum wymiany doświadczeń dyskusji, wysłuchiwania się wzajemnie, a nie - jak było do tej pory - ograniczania tej debaty”. Podkreśliła, że komisja będzie „otwarta dla wszystkich organizacji pozarządowych, przedstawicieli samorządu terytorialnego, przedstawicieli rodziców i wszystkich środowisk, którym leży na sercu dobro edukacji”.
Posłanka odniosła się też do pytania o obniżenie wieku szkolnego i powrót gimnazjów.
Nie ma rewolucji w oświacie (…) nie będzie powrotu do sześciolatków, nie będzie powrotu do gimnazjów. System edukacji nie wytrzyma następnej rewolucji (…) jeśli chcemy wprowadzać jakiekolwiek zmiany, to w porozumieniu ze środowiskiem, nie gwałtownie, nie rewolucyjnie, to musi być ewolucja
— podkreśliła.
Zdaniem posłanki Lewicy Agnieszki Dziemianowicz-Bąk, „ogromnym, wielkim i pozytywnym wyzwaniem, jest upodmiotowienie uczniów i położenie akcentu na prawa uczniowskie”.
Jak wyjaśniła, to „nie tylko kwestia zadbania o przestrzeganie takich podstawowych praw uczniowskich, tylko w ogóle uczynienie z uczniów i uczennic, takiego pełnoprawnego aktora środowiska oświatowego, rzeczywistości szkolnej i kształtowania tej oświatowej polityki”. Dodała, że ogromne brawa należą się wszystkim środowiskom uczniowskim, stowarzyszeniom, organizacjom, które zwracały uwagę na to, że „mamy taką sytuację, że jednocześnie w narracji edukacji obywatelskiej, demokratycznej, przywracania praworządności, cały czas przymykane jest oko na fakt, że na poziomie szkolnym łamane są uczniowskie prawa, nie zawsze przestrzegana jest konstytucja, ograniczane są prawa obywatelskie”.
Posłanka Polski 2050 Joanna Mucha oceniła, że środowisko edukacji to „chyba jedyne środowisko, które w ostatnich ośmiu, ciemnych latach, odniosło rzeczywiste sukcesy (…) to jedyne środowisko, może jeszcze sędziowskie, które naprawdę pokazało sprawczość” - zwróciła się do publiczności, na której zasiadali przedstawiciele środowiska, dziękując za tę pracę.
Odnosząc się do konsultacji społecznych i włączania środowisk w proces decyzyjny, zaznaczyła, że „cała jej partia chce włączenia, inkluzywności, partycypacji, paneli obywatelskich. Chce wszystkich mechanizmów, które będą włączały środowiska, grupy, które są różnego rodzaju interesariuszami w procesy podejmowania decyzji”.
Do kompetencji przyszłości dodajmy także empatię
— dodała posłanka.
Jeśli mówimy o starzeniu się społeczeństwa, o digitalizacji, to jeśli zapomnimy o tym, żeby uczyć empatii, to naprawdę coś bardzo złego z tym społeczeństwem się za 10 czy 20 lat stanie
— podkreśliła.
Marzę o edukacji, która rozszerzy się na żłobki
— dodała. Jak wyjaśniła, „edukacja wczesnodziecięca (…) daje prawdziwe wyrównywanie szans”. Wskazała też, że „wciąż za mało mówi się o przemocy w szkole, uzależnieniach oraz o młodzieży ze specjalnymi potrzebami różnego typu”.
Kinga Gajewska (KO) mówiła m.in. o powstaniu Komisji Edukacji Narodowej.
Traktuję powstanie tej instytucji jako wielkie dzieło, to będzie coś przełomowego w polskiej edukacji, ale nie będę mówiła za całe środowiska, jaką to będzie miało formułę (…) wspólnie będziemy wypracowywali, jak to ma wyglądać i jak szybko to się stanie
— powiedziała.
Jeśli pytacie nas, jak będzie wyglądało tworzenie nowych podstaw programowych, to, co mogę powiedzieć z pełną odpowiedzialnością i jestem przekonana, że tak zrobimy: to nie będzie zrobione w miesiąc. Do podstaw programowych trzeba podejść w poważny, odpowiedzialny sposób
— podkreśliła, zwracając uwagę, że przez osiem ostatnich lat „wszystko działo się w tempie ekspresowym, podstawy programowe były pisane w pół roku, na kolanie”.
Nikt nie pozwoli na to, żeby szkołę i życie uczniom wywracać do góry nogami (…) często używamy słowa „rewolucja” (…) my wolimy używać słowa „transformacja” i tego będziemy się trzymali
— dodała.
Senator KO, były RPO, Adam Bodnar wskazywał m.in. na edukację obywatelską.
To, czego doświadczyliśmy przez te lata złych przemian w Polsce, to to, że wielu obywateli nie było świadomych znaczenia Trybunału Konstytucyjnego, Krajowej Rady Sądownictwa, niezależności sądów, w ogóle mechanizmów demokratycznych
— powiedział.
Bardzo łatwo jest rzucić hasło: odbierzemy wszystkim immunitety i obywatele chętnie takie hasła kupują, niekoniecznie wiedząc, na czym immunitet polega i dlaczego ma wartość ochronną także dla samych obywateli
— zaznaczył.
Szumilas: Trzeba zmienić atmosferę
Zdaniem Krystyny Szumilas (KO), przewodniczącej sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży, polskiej edukacji najbardziej potrzebny jest dziś „oddech świeżego powietrza, wiara w to, że szkoła jest tym miejscem, gdzie można realizować własne marzenia i własny pomysł na nauczanie dzieci”. Jak zaznaczyła, „minister, politycy, nie powinni wtrącać się i nakazywać, tylko stwarzać warunki, żeby w szkole można było swobodnie działać”.
Dodała też, że należy „odbudować zaufanie do nauczycieli, prestiż i wiarę w to, że ludzie na dole, w swoich szkołach, wiedzą co i jak mają robić, a państwo powinno im pomagać”.
Szumilas zaznaczyła, że sejmowa komisja, której przewodniczy, będzie „otwarta dla wszystkich organizacji pozarządowych, przedstawicieli samorządu terytorialnego, przedstawicieli rodziców i wszystkich środowisk, którym leży na sercu dobro edukacji”.
Zapytana, czy współpraca z organizacjami pozarządowymi będzie regulowana na poziomie prawnym, odpowiedziała, że „właściwie prawnie to jest uregulowane”. Wskazała, że „ustawa o systemie oświaty zawiera przepisy, informacje o tym, że szkoła może i że o tym, czy szkoła będzie współpracować z organizacjami pozarządowymi czy nie, decyduje dyrektor szkoły po konsultacji z radą szkoły, i te przepisy funkcjonują”. Dodała, że tę możliwość „odchodząca władza chciała ograniczyć”, co się „na szczęście nie udało dzięki ogromnej determinacji środowiska”.
Na dzisiaj nie trzeba zmieniać przepisów, ale trzeba zmienić atmosferę wokół szkoły
— zaznaczyła. Dodała, że „blokadą współpracy była próba narzucenia przez ministra (Przemysława Czarnka - PAP), przez kuratorów, swojej własnej ideologii”.
Co składa się na Obywatelski Pakt dla Edukacji?
Obywatelski Pakt dla Edukacji zawiera 10 punktów. Są to: 1. Samodzielność szkoły zamiast centralnego sterowania; 2. Szkoła dobrze i racjonalnie finansowana; 3. Szkoła profesjonalnych i dowartościowanych nauczycielek i nauczycieli; 4. Szkoła na miarę XXI, a nie XIX wieku; 5. Szkoła kompetencji kluczowych, a nie szczegółowych wiadomości; 6. Szkoła równych szans i równego traktowania; 7. Szkoła wsparcia i współpracy, a nie rywalizacji; 8. Szkoła demokracji i zaangażowania; 9. Szkoła społeczności lokalnej, a nie ministerstwa oświaty; 10. Szkoła pluralizmu.
W styczniu 2023 r., w oparciu o założenia Obywatelskiego Paktu dla Edukacji, koalicja SOS dla Edukacji zorganizowała Szczyt dla Edukacji, w którym wzięli udział przedstawiciele środowisk edukacyjnych: nauczycielskich i dyrektorskich, uczniowskich i rodzicielskich, akademickich, samorządowych i związkowych, aktywiści i aktywistki organizacji pozarządowych, a także przedstawiciele i eksperci ugrupowań politycznych. Efektem tej debaty obywatelskiej była publikacja zawierająca ponad 100 rozwiązań i rekomendacji, których celem jest uczynienie polskiej szkoły lepszym miejscem dla uczniów i nauczycieli.
W oparciu o wypracowane na szczycie postulaty eksperci SOS dla Edukacji przygotowali propozycje 10 rozwiązań prawnych możliwych do wprowadzenia po wyborach parlamentarnych.
Dadzą one polskiej szkole impuls do prawdziwie dobrych zmian i szansę na nowe otwarcie. Bez rewolucji, z rozwagą i roztropnością, ze świadomością odpowiedzialności, jaka na nas spoczywa wobec dzieci i młodzieży i wobec przyszłości kraju
— wskazano.
Pod koniec czerwca 2023 r. poparcie dla postulatów Obywatelskiego Paktu dla Edukacji oraz propozycji 10 rozwiązań na pierwsze 100 dni zadeklarowały: Platforma Obywatelska, Nowoczesna i Inicjatywa Polska, Polskie Stronnictwo Ludowe i Polska 2050 oraz Nowa Lewica i Razem.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/671938-ko-przyznaje-racje-pis-szumilas-bez-powrotu-do-gimnazjow