Prof. Wanda Półtawska spoczęła w grobowcu obok męża prof. Andrzeja Półtawskiego na cmentarzu Salwatorskim. Krakowskie uroczystości pogrzebowe miały charakter państwowy. W bazylice Mariackiej odprawiona została Msza św. pogrzebowa w intencji przyjaciółki Jana Pawła II, byłej więźniarki niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego Ravensbrück. W uroczystości wziął udział m.in. prezydent Andrzej Duda z małżonką. Mszy pogrzebowej w Bazylice Mariackiej przewodniczył kard. Stanisław Dziwisz.
Uroczystości pogrzebowe
Uroczystości mają charakter państwowy. Biorą w nich udział m.in. prezydent RP Andrzej Duda wraz z Pierwszą Damą Agatą Kornhauser-Dudą, przedstawiciele rządu, m.in. szefowa MRiPS Marlena Maląg, szef MEiN Przemysław Czarnek, parlamentarzyści, duchowni, osoby konsekrowane oraz licznie zgromadzeni wierni.
Mszy św. przewodniczył kard. Stanisław Dziwisz. Wraz z nim przy ołtarzu stanęli także abp Andrzej Dzięga, abp Stanisław Budzik, abp Wiktor Skworc, abp Józef Michalik i bp Stanisław Jamrozek, bp Kazimierz Górny i bp Jan Wątroba, bp Grzegorz Kaszak oraz krakowscy biskupi Jan Zając i Jan Szkodoń.
Prezydent Duda: Uwielbiała życie
Niezwykle twardo stąpała po ziemi. Miała bardzo profesjonalne podejście do zajęcia, które realizowała w swoim życiu zawodowym. We mnie osobiście jest zdanie z pewnej historii, którą wspomina w swoich beskidzkich rekolekcjach, w historii spotkań i wymiany korespondencji z Karolem Wojtyłą, św. Janem Pawłem II. Kiedy w czasie jednej z górskich wypraw w Beskidy wysiadają z samochodu prosto na deszcz i szybko decydują się schronić do pierwszego napotkanego gospodarstwa. Wchodzą tam i spotykają gospodynię, która jest sama, zaprasza ich w swoje progi, po czym po rozmowie mówi im, że pochowała właśnie swojego męża, że jest samotną wdową. Gdzieś w tej rozmowie pada pytanie o męża, o życie, o to, czy to był dobry mąż. Ona mówi, że chyba nie był dobrym mężem, że chyba generalnie nie był dobry, ale to nie sztuka kochać dobrego. I pani prof. Półtawska pisze, że to zdanie było dla niej przedmiotem do dalszych długich rozmyślań. To dokładnie to. To nie sztuka kochać dobrego, a przecież mamy kochać swojego bliźniego. Jakże trudno jest kochać jako bliźniego oprawce z Ravensbruck, oprawcę z siedziby gestapo, brutalnego żołnierza, który na ulicy morduje kobietę, dziecko?
– podkreślał podczas przemówienia prezydent Andrzej Duda dodając, że Bóg nakazał kochać bliźniego jak siebie samego. Wskazał, że prof. Półtawska przez całe życie zmagała się z tym paradoksem, stąd jej wielkie uwielbienie, afirmacja życia.
CZYTAJ WIĘCEJ: Msza pogrzebowa prof. Półtawskiej. Prezydent Duda: Żegnamy niezłomną wojowniczkę o drugiego człowieka. Dziękujemy
Abp Jędraszewski: Jej życie było pełne chrześcijańskich cnót
Wiadomość o śmierci śp. Wandy Półtawskiej napełniła moje serce z jednej strony smutkiem i bólem, z drugiej - zadumą i refleksją nad jej życiem, pełnym chrześcijańskich cnót: wiary, nadziei i miłości - napisał w liście odczytanym na pogrzebie Wandy Półtawskiej metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski.
„Ziemska droga życia śp. Wandy Półtawskiej dobiegła końca. Z jednej strony była pasmem jej pięknych, świadomych czynów; z drugiej - nosiła znamiona ingerencji z zewnątrz, która dynamizmy osoby sprowadzała w obozie koncentracyjnym w Ravensbrück do poziomu poddawania się - horribile dictu - eksperymentom”
— wskazał w swoim liście abp Jędraszewski.
„Dziś, patrząc na całokształt dokonań śp. Pani Doktor, jeszcze bardziej rozumiemy tak często przywoływaną przez świętego Jana Pawła II Wielkiego ewangeliczną logikę ziarna rzuconego w ziemię: Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, a jeżeli obumrze, przynosi plon obfity” (J 12, 24). Obfitość plonu życia śp. Zmarłej staje się dla nas wszystkich wezwaniem do naśladowania na wielu poziomach: od troski o małżeństwo i rodzinę, przez ochronę życia aż po samoposiadanie i samowychowanie”
— dodał ks. abp Jędraszewski.
Homilia abp. Dziwisza
Żegnamy – nie wahamy się powiedzieć – nieprzeciętnego człowieka. Żegnamy prawdziwą uczennicę Jezusa Chrystusa, ukrzyżowanego i zmartwychwstałego Pana
– mówił w homilii krakowski metropolita senior. Jak podkreślał, Wanda Półtawska była „szczególnym świadkiem minionych stu lat”, naznaczonych dyktaturą totalitarnych ideologii, odzyskaną wolnością i innymi wielkimi wydarzeniami w polskim życiu społecznym i narodowym.
Pani profesor wygłaszała na różnych współczesnych areopagach wiele wykładów i konferencji, zostawiła nam sporo tekstów i świadectw traktujących zawsze o ważnych sprawach człowieka, małżeństwa, rodziny, ludzkiej miłości, ale dzisiaj to przede wszystkim jej życie jest dla nas lekcją. Zostawiła bowiem świadectwo, które może nam pomóc na naszych drogach życia, miłości i służby
– stwierdził kard. Dziwisz.
Przypomniał życiorys zmarłej, która w młodości doświadczyła piekła obozu koncentracyjnego i pseudomedycznych eksperymentów.
Po takim doświadczeniu człowiek mógł stracić wiarę w Boga i ludzi. Ale inaczej stało się w wypadku Wandy – zauważył hierarcha, dodając, że została doświadczona jak „złoto w tyglu” i „uczyniła ze swego życia dar dla Boga i ludzi”.
To był najszlachetniejszy kruszec, jaki się wytopił i wyłonił z jej cierpienia, upokorzenia i udręki, ze znieważenia jej ludzkiej godności. W tym doświadczeniu pogłębiła się i umocniła jej wrażliwość na sprawy człowieka, jego godności i powołania do miłości jako istoty stworzonej na obraz i podobieństwo Boże
– zaznaczył kaznodzieja.
Wspominał jej życie zawodowe i rodzinne.
Stała się ekspertem w sprawach życia małżeńskiego i rodzinnego, przygotowania młodych do takiego powołania. Nie mogła nie stać się wielkim obrońcą życia człowieka od chwili poczęcia do naturalnej śmierci
– mówił, przyznając, że nie przysporzyło jej to zwolenników w środowiskach myślących odmiennie.
Pani profesor, o zdecydowanym charakterze i granitowej postawie moralnej, mówiła i robiła to, co jej nakazywało chrześcijańskie sumienie. Nie szła na żadne układy i kompromisy – dodał.
Pani Wanda leczyła, pomagała ludziom, dzieliła się swoją mądrością, doradzała duszpasterzom, także klerykom przygotowującym się do kapłaństwa. Była stanowcza, mówiła wprost to, co myślała i co uważała za słuszne. Kierowała nią gorliwość o sprawy Boże i ludzkie – wspominał kard. Dziwisz.
Długoletni sekretarz Jana Pawła II mówił również o przyjaźni Wandy Połtawskiej z Karolem Wojtyłą.
Ten kapłan i duszpasterz, inteligentny i wrażliwy, zrozumiał dylematy byłej więźniarki obozu zagłady, która się otarła o bezgraniczne zło, o system nienawiści do człowieka. Z tego doświadczenia i wzajemnego zrozumienia zrodziło się wielkie dobro dla Kościoła i społeczeństwa
– podkreślał, mówiąc o wspieraniu przez Wandę Półtawską duszpasterskich inicjatyw metropolity krakowskiego, wspólne przygotowania podwalin pod poradnictwo rodzinne w parafiach, w czym byli pionierami.
Pisząc swoją pierwszą i najbardziej znaną książkę pod znamiennym tytułem „Miłość i odpowiedzialność”, wyrosłą z refleksji, wykładów i żywego kontaktu z młodymi ludźmi, biskup Karol Wojtyła korzystał z mądrości i doświadczenia Wandy Połtawskiej
– przyznał kard. Dziwisz.
Wspominając ich późniejsze relacje, gdy kard. Wojtyła został papieżem, kaznodzieja stwierdził, że „niepowtarzalne doświadczenie” Wandy Połtawskiej zaowocowało na szerszym polu, dla dobra Kościoła powszechnego.
Mówiąc o zasługach zmarłej dla życia społecznego w naszym kraju, kard. Dziwisz przypomniał, że w czasach „komunistycznej dyktatury i narzucania społeczeństwu bezbożnej i z gruntu obcej dla kultury polskiej ideologii marksistowskiej”, była jedną z tych, którzy starali się ocalić i przekazać nowemu pokoleniu „chrześcijańską wizję świata, chrześcijański system wartości i spojrzenie na człowieka, na jego cielesność i płciowość, na jego jedność psychofizyczną i powołanie do miłości”. - Uwrażliwiła szerokie rzesze społeczeństwa na najważniejsze sprawy ludzkiego życia, ludzkiej miłości – dodał. Według niego Wanda Półtawska należy do grona „wybitnych i zasłużonych dla polskiej kultury Polek i Polaków naszych czasów”.
Kard. Dziwisz zaznaczył, że Wanda Półtawska żyła „prawdą o Chrystusie, człowieku i Kościele” i tej prawdzie służyła całe życie.
Wierzymy, że spotkała się już twarzą w twarz ze swoim Stwórcą i Zbawicielem. Wierzymy, że dotarła już do domu Ojca, gdzie czekało na nią mieszkanie. A ponieważ wiemy, że nie znosiła bezczynności, jesteśmy przekonani, że swymi modlitwami wspiera teraz ludzi i sprawy, którym służyła na ziemi
– stwierdził krakowski metropolita senior.
Droga świętej pamięci pani Wando, odpocznij po swych trudach i żyj w pokoju zmartwychwstałego Chrystusa!
– pożegnał ją na zakończenie.
Medal „Zasłużony dla Nauki Polskiej Sapientia et Veritas”
Decyzją ministra edukacji i nauki prof. Wanda Półtawska została pośmiertnie odznaczona złotym medalem „Zasłużony dla Nauki Polskiej Sapientia et Veritas” za „szczególne zasługi dla szkolnictwa wyższego i nauki, w tym za wybitne osiągnięcia w zakresie działalności naukowej, dydaktycznej oraz organizacyjnej”.
O przyznaniu medalu poinformowano podczas uroczystości pogrzebowych prof. Półtawskiej, które odbyły się z udziałem władz państwowych w kościele Mariackim w Krakowie.
Watykan: Zaszczepiała w innych miłość i szacunek do ludzkiego istnienia
W czasie uroczystości pogrzebowych prof. Wandy Półtawskiej, odczytano kondolencje przekazane przez Sekretariat Stanu Stolicy Apostolskiej.
Podkreślono w nich, że zmarła od młodości ceniła wartość, jaką jest dar życia.
Przyznano, że bolesne doświadczenia II wojny światowej, w tym więzienie przez Gestapo a potem czas w niemieckich obozach koncentracyjnych, gdzie poddawana była „brutalnym eksperymentom pseudomedycznym wyryły na niej piętno noszone do końca życia”, to jednak „nie zniszczyły w niej człowieczeństwa, ale stały się ogromną inspiracją do aktywnej obrony godności ludzkiego życia”.
Jako żona i matka, jako lekarz psychiatra i wykładowca akademicki, zaszczepiała w innych miłość i szacunek do ludzkiego istnienia, od poczęcia do naturalnej śmierci
— zwrócono uwagę w kondolencjach.
Przypomniano, że prof. Półtawska należała „do grona ekspertów papieża Jana Pawła na polu obrony życia, godności małżeństwa i rodziny, co zaowocowało wieloma inicjatywami pastoralnymi oraz ich duchową i intelektualną przyjaźnią”.
Organizując Instytut Teologii Rodziny przy Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie, wykładając medycynę pastoralną w Instytucie Jana Pawła II przy Uniwersytecie Laterańskim, oddziaływała na środowiska lekarzy, młode małżeństwa, narzeczonych, kapłanów i osoby konsekrowane. Została mianowana członkiem Papieskiej Rady Rodziny, a potem Papieskiej Akademii Życia
— przypomniano w kondolencjach przekazanych przez Sekretariat Stanu Stolicy Apostolskiej.
Jak zaznaczono, „w duchu wdzięczności Bogu za osobę i życie śp. Wandy Półtawskiej, Ojciec Święty poleca ją miłosierdziu Bożemu”.
Wanda Półtawska zmarła w nocy z 24 na 25 października w swoim domu w Krakowie. 2 listopada skończyłaby 102 lata.
Półtawska była współpracowniczką i przyjaciółką Jana Pawła II, lekarzem psychiatrą, byłą więźniarką niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego Ravensbrück. Papież pisał o niej: „Mój ekspert osobisty od +Humanae vitae+”, a włoski dziennik „La Stampa” określił ją „Agentem 007 Jana Pawła II”.
Wanda Wiktoria Wojtasik przyszła na świat 2 listopada 1921 r. w Lublinie. Po wybuchu II wojny światowej zaangażowała się w działalność konspiracyjną. 17 lutego 1941 r. została aresztowana i osadzona w obozie koncentracyjnym Ravensbrück, gdzie przeprowadzano na niej eksperymenty medyczne.
Po wojnie studiowała medycynę na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie, gdzie też uzyskała doktorat z psychiatrii. Tam poznała swojego męża Andrzeja Półtawskiego, filozofa, z którym miała cztery córki.
Prof. Półtawska była wykładowczynią na Wydziale Teologicznym UJ (dziś Uniwersytet Papieski Jana Pawła II w Krakowie). Zorganizowała też i kierowała Instytutem Teologii Rodziny przy tej uczelni. Wykładała także w Instytucie Studiów nad Małżeństwem i Rodziną im. Jana Pawła II przy Papieskim Uniwersytecie Laterańskim w Rzymie.
Pracowała w poradni wychowawczo-leczniczej przy Katedrze Psychologii UJ. Prowadziła też badania ofiar obozu Auschwitz – tzw. dzieci oświęcimskich. Jest autorką publikacji poświęconych m.in. psychiatrii i o tematyce katolickiej.
Po raz ostatni publicznie spotkała się z młodzieżą 22 września 2023 w Krakowie - było to ponad czterogodzinne spotkanie z finalistami XII edycji Ogólnopolskiego Konkursu Historyczno-Literackiego „Polskie Więźniarki w Ravensbrück”.
W 2016 r. Wanda Półtawska została odznaczona Orderem Orła Białego - w uznaniu zasług dla Rzeczypospolitej Polskiej, za propagowanie wartości i znaczenia rodziny we współczesnym społeczeństwie, a także za „chrześcijańskie świadectwo humanizmu i wkład w rozwój katolickiej nauki społecznej”.
CZYTAJ TAKŻE:
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/668996-ostatnie-pozegnanie-sp-prof-wandy-poltawskiej