Jest wiele przyczyn polskich sukcesów w siatkówce, ale kilka z nich zdaje się zdecydowanie wybijać na pierwszy plan – to ciągłość tego projektu, to stały dopływ świeżej krwi, to szeroka kadra, to brak uzależnienia znakomitych wyników od jednego ponadprzeciętnie utalentowanego pokolenia czy jednego gwiazdora światowego formatu. W polskiej siatkówce wysyp talentów i gwiazd trwa już prawie dwie dekady
Kiedy w 2006 r. podopieczni Raula Lozano zdobywali w Japonii wicemistrzostwo świata w siatkówce, nasi mistrzowie Europy z 2023 r. byli jeszcze małymi dziećmi. Przykładowo Norbert Huber miał wówczas 8 lat, Jakub Kochanowski 9, a nieco starszy Marcin Janusz 12. Ich przyszłość nie była jeszcze wówczas określona, choć z pewnością marzyli o takiej sportowej karierze, jaka właśnie stała się ich udziałem. Były to jednak wówczas tylko ambitne plany z brakiem pewności ich realizacji.
Pasmo sukcesów, tytułów i medali
Od sukcesu kadry Raula Lozano w Japonii zaczął się wspaniały okres polskiej męskiej kadry siatkarzy. W 2009 r. zostaliśmy mistrzami Europy, dwa lata później wywalczyliśmy trzecie miejsce w ME, we wszystkich igrzyskach, jakie odbyły się w tym czasie, zatrzymywano nas dopiero w ćwierćfinałach, a później przyszły dwa tytuły mistrzów świata (lata 2014 i 2018), kolejne wicemistrzostwo globu (2022 r.), w międzyczasie kolejne zdobycze medalowe w mistrzostwach Europy i wreszcie tegoroczne zwycięstwa w Lidze Narodów i mistrzostwach kontynentu. Sukcesy te są udziałem aż kilkudziesięciu znakomitych siatkarzy, naprawdę trudno wskazać kilku najwybitniejszych, bo na każdej pozycji mieliśmy ich po prostu wielu.
Jeszcze zanim drużyna Raula Lozano wywalczyła wicemistrzostwo świata, od którego rozpoczęło się to piękne pasmo sukcesów, w Polsce żyliśmy legendą zespołu Huberta Wagnera, mistrzów świata z 1974 r. i mistrzów olimpijskich z Igrzysk w Montrealu w 1976 r. Była to legenda porównywalna do tej, jaką w piłce nożnej wciąż jest kadra Kazimierza Górskiego z 1974 r. czy Antoniego Piechniczka z 1982 r. Było to tzw. złote pokolenie, porównywalne z kolei w piłce ręcznej do ekipy prowadzonej przez Bogdana Wentę. W siatkówce kobiet naszym złotym pokoleniem była drużyna prowadzona przez Andrzeja Niemczyka, z Małgorzatą Glinką i Katarzyną Skowrońską na czele. Dwa tytuły mistrzyń Europy wywalczone w 2003 i 2005 r. na stałe zapisały w pamięci kibiców tamten zespół pod nazwą Złotka. Polki pod wodzą selekcjonera Jerzego Matlaka sięgnęły jeszcze po brązowy medal ME w 2009 r., ale gdy jednak najlepsze siatkarki z tamtej ekipy zakończyły swoje kariery, to na kolejny medal poważnej imprezy musieliśmy czekać aż 14 lat, do 2023 r., kiedy Biało-Czerwone zajęły trzecie miejsce w Lidze Narodów. Ten medal to impuls, który pozwala wierzyć, że poziom naszej siatkówki w wykonaniu kobiet zostanie na stałe podniesiony na tyle wysoko, że nie zmieni się po kolejnej wymianie pokoleniowej.
Perfekcyjny plan na sukces
Skąd zatem fenomen polskiej męskiej siatkówki, który sprawia, że jak w żadnej innej popularnej grze zespołowej udaje się nam pozostawać w ścisłej światowej czołówce przez tak długi czas? Jak to się dzieje, że poziom nie spada, mimo że zmieniają się zawodnicy? Dlaczego fachowcy i komentatorzy nie stawiają dramatycznych pytań o przyszłość polskiej kadry po zakończeniu kariery przez jakiegokolwiek z graczy?
Z pewnością kluczowe znaczenie ma tutaj system szkolenia, cała organizacja siatkówki w Polsce, stabilne i pewne od lat zaplecze sponsorskie, realizowane głównie dzięki ORLENOWI, znakomita współpraca klubów z reprezentacją, doskonała praca trenerska także w klubach (przypomnijmy jedynie, że w br. w finale Ligi Mistrzów zagrały przeciwko sobie dwa polskie kluby!). Dodatkowo mamy wiele inicjatyw, które popularyzują siatkówkę w Polsce już wśród jej najmłodszych potencjalnych adeptów. Tuż po zdobyciu mistrzostwa Europy przez polskich siatkarzy i na początku nowego roku szkolnego warto przybliżyć zwłaszcza jedną z nich. To odbywająca się już od wielu lat akcja „Lekcja WF z Mistrzem”. Projekt jest wspólną inicjatywą Polskiego Związku Piłki Siatkowej i ORLENU, adresowaną do szkół.
Mistrz zawsze inspiruje
Spotkania organizowane w ramach tego przedsięwzięcia zawsze mają stałą formę. Największe gwiazdy polskiej siatkówki najpierw opowiadają o swojej przygodzie ze sportem, odpowiadają na pytania zgromadzonych uczniów, a następnie rozpoczynają się aktywne zajęcia sportowe. Swoistą tradycją „Lekcji WF z Mistrzem” jest też konkurs zagrywki do celu.
W br. uczniowie dwóch krakowskich szkół podstawowych spotkali się z Magdaleną Śliwą – dwukrotną mistrzynią Europy i rekordzistką w liczbie występów w kadrze narodowej. To właśnie w Krakowie, w barwach Wisły, należącej wtedy do grona najlepszych drużyn w kraju, wieloletnia reprezentantka Polski zaczynała swoją siatkarską przygodę. Gdy była już utytułowaną sportsmenką, podczas europejskiego czempionatu w Turcji (2003 r.) uhonorowano ją tytułem najlepszej rozgrywającej tamtych złotych dla Polek mistrzostw. Kwietniowe „Lekcje WF” poprowadziła z kolei Aleksandra Jagieło, również posiadająca w swojej kolekcji dwa złota mistrzostw Europy. Reprezentacyjna przyjmująca doskonale pamięta także brązowy medal wywalczony przez Polskę na mistrzostwach Europy w 2009 r. Jest to ostatni krążek zdobyty przez nasze seniorki na tym pułapie. Była reprezentantka kraju dotarła do sześciu szkół na południu Polski, gdzie podzieliła się swoją wiedzą i doświadczeniem.
Oferta dla szkół
Szkoły, które chcą spotkać się z mistrzyniami i przeżyć z nimi niezapomnianą „Lekcję WF”, powinny czym prędzej skontaktować się z organizatorami tej inicjatywy, a więc z Polskim Związkiem Piłki Siatkowej. Kto wie, może wśród uczniów, którym dane będzie uczestniczyć w takiej lekcji, także znajdą się przyszli mistrzowie i medaliści największych siatkarskich imprez. Z pewnością bezpośrednie spotkanie z gwiazdą sportu, która wspięła się na wyżyny umiejętności w swojej dyscyplinie, może być bardzo inspirujące dla młodych osób, które wciąż poszukują swojej pasji i życiowej drogi. Dzięki temu, że polska siatkówka ma wśród swoich najwybitniejszych przedstawicieli tak liczne grono mistrzów i mistrzyń, można mieć uzasadnione przekonanie, że Polska będzie obecna w światowej czołówce także w kolejnych dekadach.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/663903-lekcja-wf-z-mistrzem-cenna-inicjatywa-pzps-i-orlenu