Gęśnik zanieczyszczony wodami pogaśniczymi – poinformował prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki. Po pożarze w Przylepie inspektorzy WIOŚ w Zielonej Górze potwierdzili przedostanie się wód pogaśniczych do rzeki Gęśnik.
Po pożarze hali z odpadami niebezpiecznymi w sołectwie Przylep inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Zielonej Górze potwierdzili przedostanie się wód pogaśniczych do rzeki Gęśnik
— napisał w mediach społecznościowych prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki.
Zanieczyszczona rzeka
Jak tłumaczył, zanieczyszczenie to „wynika z faktu, iż na terenie byłych Zakładów Mięsnych w Przylepie istnieje oddzielna kanalizacja deszczowa nie należąca do miasta. Wody z niej odprowadzane są do zbiorników. To pozostałość ze zlikwidowanych zakładów. Woda w tych zbiornikach jest skażona. W trakcie trwania akcji gaśniczej spływały tam wody pogaśnicze”.
Prezydent wskazał, że Inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Zielonej Górze „wykonali wizję w dniu 23 i 24 lipca 2023 r. na odcinku rzeki pomiędzy zbiornikami wodnymi znajdującymi się za terenem zakładu aż do punktu, w którym rzeka wpływa do najbliższej miejscowości, tj. Czerwieńska”.
W miejscowości Czerwieńsk nie potwierdzono obecności wód pogaśniczych. Podczas oględzin woda była klarowna, czysta, bez charakterystycznego zapachu obserwowanego wcześniej. W celu zweryfikowania zasięgu oddziaływania zanieczyszczenia inspektorzy WIOŚ udali się w dwa punkty: w połowie biegu rzeki pomiędzy zbiornikami wodnymi a miejscowością Czerwieńsk, a następnie na znajdujące się w dalszym biegu rzeki rozlewiska. W punkcie znajdującym się przed rozlewiskami (w połowie biegu rzeki) skażenie zostało potwierdzone
— poinformował.
Stwierdzono jednak, że najprawdopodobniej rozlewiska nie zostały w całości skażone. Na zakończeniu rozlewisk nie stwierdzono zmian zabarwienia wody oraz nie był wyczuwalny charakterystyczny zapach. Działania prowadzone były przy współudziale Straży Pożarnej
— dodał.
Wizja terenowa
Komunikat na temat zanieczyszczenia rzeki Gęśnik opublikowano także na stronie internetowej Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Zielonej Górze.
Ponadto, w mediach społecznościowych WIOŚ w Zielonej Górze poinformowano, że inspektorzy WIOŚ „przeprowadzili wizję terenów, które narażone były na spłynięcie wód po trwającej akcji gaszenia pożaru hali z odpadami niebezpiecznymi w Przylepie”.
Jak podano, „na miejscu stwierdzono, że nie doszło do skażenia rzek Młynówka oraz rzeki Łącza przepływających przez Zieloną Górę - Płoty. Zanieczyszczeniu wodami pogaśniczymi uległa rzeka Gęśnik, która łączy się z rzeką Łącza dopiero na wysokości miejscowości Czerwieńsk. W Czerwieńsku na rzece Gęśnik nie zaobserwowano zanieczyszczenia (zostały ustawione zapory przez Straż Pożarną)”.
WIOŚ w Zielonej Górze poinformowało także, że „Centralne Laboratorium Badawcze Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska pobiera i wykonuje analizy wód powierzchniowych i podziemnych w celu określenia potencjalnego wpływu spowodowanego przez pożar hali w Przylepie. Jednocześnie zwracamy uwagę, że na podstawie uzyskanych wyników nie można stwierdzić, czy wody spełniają normy dla wód przeznaczonych do spożycia przez ludzi i zwierzęta”.
Jak informował wcześniej prezydent Zielonej Góry, 25 lipca po południu z terenu pożaru hali w sołectwie Przylep w asyście policji została wywieziona woda pogaśnicza.
Transport został skierowany do spalarni (instalacji termicznego przetwarzania odpadów) posiadającej zezwolenie na utylizację takich odpadów”.
Sprawozdanie
Prezydent opublikował także m.in. wyniki „Oceny jakości wody nr 97/2023” oraz „Oceny jakości wody 98/2023” wykonane przez Powiatową Stację Sanitarno-Epidemiologiczną w Zielonej Górze, dotyczące oceny wody dla mieszkańców miasta. Jak podał, „wyniki wskazują, iż woda jest zdatna do picia i nie ma żadnych zagrożeń.
Próbki pobrano 23.07.2023 r. Ponadto poddane zostały one rozszerzonemu badaniu w zakresie paramentów: selen, glin, chrom i sód. Zaraz po uzyskaniu wyników zostaną opublikowane
— napisał prezydent.
Wśród dokumentów opublikowanych przez prezydenta znalazły się także m.in. wyniki badań ścieków.
Opublikowane sprawozdania z badań S/392/23, S/393/23, S/394/23 zawierają wyniki z próbek pobranych w dniu 23.07.2023 r. z kanalizacji sanitarnej. Badania wykonano na wewnętrzne potrzeby Wodociągi Zielona Góra, spółka była zleceniodawcą i to pracownicy ZWIK pobrali próbki (…) Wyniki badań nie potwierdziły zanieczyszczeń wodą po gaszeniu pożaru, są typowe dla ścieków komunalnych. W związku z tym możemy bezpiecznie pompować ścieki z Przylepu do Oczyszczalni w Łężycy
— napisał prezydent w mediach społecznościowych.
Strażacy z pożarem hali w Przylepie, w której składowane były niebezpieczne substancje walczyli od 22 lipca. Działania gaśnicze zakończyły się w następnego dnia wieczorem. Od tego czasu na miejscu nadal działania prowadzi kilkunastu strażaków, którzy dozorują i monitorują pogorzelisko m.in. na wypadek wystąpienia ewentualnych odnowień pożaru.
Rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze prok. Ewa Antonowicz podczas konferencji poinformowała, że Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze wszczęła śledztwo dotyczące pożaru hali w Przylepie.
Postępowanie zostało wszczęte w związku z pożarem oraz wybuchem substancji łatwopalnych poprzez sprowadzenie zagrożenia dla zdrowia i życia osób oraz mienia wielkiej wartości
— powiedziała Antonowicz.
Grozi za to do ośmiu lat więzienia.
Badania sanepidu
Sanepid na prośbę Urzędu Miasta przebada dla zielonogórzan studnie z wodą pitną, które nie są podłączone do miejskiej sieci wodociągowej, zlokalizowane w sołectwach Łężyca i Przylep
— poinformował Urząd Miasta Zielona Góra.
To działanie prewencyjne, mające zapewnić mieszkańcom większe poczucie bezpieczeństwa. Akcja rozpocznie się w środę, 26 lipca, ok. godz. 7.30 i potrwa do godz. 15.00
— poinformował prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki.
W komunikacie Urzędu Miasta Zielona Góra, opublikowanym w mediach społecznościowych wskazano, że „Sanepid na prośbę Urzędu Miasta przebada dla zielonogórzan studnie z wodą pitną, które nie są podłączone do miejskiej sieci wodociągowej, zlokalizowane w sołectwach Łężyca i Przylep”.
Jak podano, Sanepid w asyście pracowników urzędu miasta będzie odwiedzał wskazane adresy i pobierał próbkę wody, która następnie trafi do akredytowanych laboratoriów Sanepidu. Badanie ma się rozpocząć od ulic zlokalizowanych najbliżej miejsca pożaru w Przylepie.
Na ten moment nie jesteśmy w stanie przewidzieć, jak wiele próbek uda się pobrać jednego dnia, ale z uwagi na dużą liczbę lokalizacji już wiadomo, że akcja najpewniej nie zakończy się szybko. Będzie kontynuowana do skutku
— zaznaczono.
Podano także, że na wyniki badań z poszczególnych próbek będzie trzeba zaczekać prawdopodobnie około trzech dni.
W komunikacie wskazano, że ulice w Przylepie, gdzie znajdują się studnie przeznaczone do przebadania to: Brzozowa, Czereśniowa, Kosowa, Kwiatowa, Leśna, Łąkowa, Ogrodnicza, Orzechowa, Podgórna, Polna, Solidarności, Strażacka, Strumykowa, Szybowcowa, Winna, Zielona oraz Źródlana.
Z kolei ulice w Łężycy, gdzie znajdują się studnie przeznaczone do przebadania to: Agrestowa, Apartamentowa, Aroniowa, Boczna, Borówkowa, Dolna, Geodetów, Irysowa, Jagodowa, Konwaliowa, Kościelna, Liliowa, Maciejkowa, Makowa, Malinowa, Morwowa, Murarska, Odrzańska, Piaskowa, Polna, Porzeczkowa, Poziomkowa, Prosta, Różana, Stokrotkowa, Tulipanowa, Ustronna oraz osiedle Przylep Park.
Urząd Miasta Zielona Góra poinformował, że „zgłoszenia będą weryfikowane pod kątem dostępu do sieci wodociągowej. Zgłoszenia można wysyłać na adres e-mail: [email protected]”.
CZYTAJ TEŻ:
pn/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/656031-poklosie-pozaru-w-przylepie-rzeka-gesnik-zostala-skazona