Oburzony rodzic (który w mediach społecznościowych nie ukrywa swojej antypatii do PiS), zwrócił się na Twitterze do „Pana Czarnka” (jak to ujął autor wpisu), w związku ze sprawą błędu przy naliczaniu punktów z egzaminu ósmoklasisty jego córki. Zarówno minister, resort, jak i CKE natychmiast zareagowali.
Rodzic zwraca się do ministra Czarnka
Panie @CzarnekP - proszę odnieść się do następujących faktów - córka otrzymuje 36% z matematyki na egzaminie 8-klasisty. Chcemy zweryfikować wyniki. Dostajemy termin na dzisiaj - sprawdzamy egzamin. Test Y został sprawdzony wg szablonu testu X. Zamiast 36% powinno być 80%
— napisał na Twitterze ekspert ubezpieczeniowy, oburzony sytuacją swojej córki.
Słyszymy, że magiczny „system” zliczania w szkołach jest zamknięty. Mamy teraz się zgłosić do Biura Edukacji, żeby poprawić zaświadczenie a potem biegać od szkoły do szkoły i przekonywać, że corka faktycznie to ma więcej punktow niż w magicznym „systemie”. Czy tak właśnie ma wygladać odpowiedzialność za to, że MEN popełnia błąd mający wpływ na dalsze życie mlodej Polki? W takiej sytuacji to powinienem usłyszeć - przepraszamy, błąd naprawimy w ciągu 1 dnia i damy znać, że naprawione. Przecież 21.07 są publikowane listy przyjętych? Co dalej z tym?
— dodał.
Szybka i skuteczna reakcja
Oburzenie można oczywiście zrozumieć. Ale patrząc na wpisy mężczyzny, w których nie skrywa swojej antypatii do rządzących („Jezu jak ja niecierpię tych pisowców” - to jeden z ostatnich tweetów), można podejrzewać, iż nie spodziewał się on tak szybkiej reakcji ministra, resortu, i samej CKE.
Szanowny Panie, poprosiłem już dyrektora @CKE_PL o wyjaśnienie tej jednostkowej sytuacji. Poprosiłem też o wskazanie przyczyn tej pomyłki, za którą przepraszam
— odpowiedział minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.
Sprawę wyjaśnił także sam resort.
Szanowny Panie, zgodnie z informacją @CKE_PL to jedyny taki przypadek w OKE Warszawa i w Polsce. Każdy test jest sprawdzany dwukrotnie. Trwają wyjaśnienia. Po odbiorze zaświadczenia z OKE udzielimy dlaszej pomocy. @kuratorium_waw oraz BE @warszawa zostali powiadomieni
— czytamy.
CKE przeprasza
Za zaistniałą sytuację przeprosił także Marcin Smolik, dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej.
Z wyjaśnień, które uzyskaliśmy z OKE w Warszawie wynika, że w przypadku sczytania karty odpowiedzi Pana córki wystąpiła usterka techniczna. Po weryfikacji we wszystkich OKE wiemy, że była to sytuacja jednostkowa. Dyrektor OKE w Warszawie skontaktowała się z Biurem Edukacji m.st. Warszawy, gdzie uzyskała informację, że wyższy wynik będzie uwzględniony w rekrutacji w procesie odwoławczym
— czytamy.
Jeszcze raz przepraszamy za wszelkie niedogodności, których Państwo doświadczają, wynikające z błędu po naszej stronie
— napisano.
Nastąpił błąd, ale - jak podkreślono - jednostkowy. A co istotne, resort edukacji (oskarżany o wszelkie błędy niższego szczebla) zareagował szybko i skutecznie.
CZYTAJ WIĘCEJ: Rozpoczynają się egzaminy ósmoklasisty! Szef MEiN dodaje otuchy: Wasza praca przyniesie Wam znakomite rezultaty. Powodzenia
olnk/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/655367-oburzony-rodzic-pisze-do-ministra-czarnka-szybka-reakcja