Prezydent Andrzej Duda pośmiertnie odznaczył prof. Zbigniewa Wawra Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski. Podczas uroczystości pogrzebowych historyka i muzealnika został także odczytany list prezydenta.
CZYTAJ TAKŻE: Nie żyje Zbigniew Wawer, dyrektor Muzeum Łazienki Królewskie. Historyk wojskowości odszedł po długiej i ciężkiej chorobie
List prezydenta Andrzeja Dudy
W liście odczytanym przez szefową Kancelarii Prezydenta RP Grażynę Ignaczak–Bandych, prezydent zaznaczył, że żegnamy „wybitnego historyka i muzealnika, zasłużonego dla Rzeczypospolitej badacza wojskowości, zaangażowanego patriotę, ale też dobrego, prawego i serdecznego człowieka”.
Jak podkreślił Andrzej Duda, „Polska przedwcześnie straciła wielkiego popularyzatora swojej historii i kultury”.
Prof. Zbigniew Wawer, jak mało kto, potrafił łączyć przeszłość ze współczesnością niezależnie, czy czynił to na kartach książek, czy na taśmie filmowej, czy wreszcie w kierowanych przez siebie muzeach
— zaznaczył prezydent.
Andrzej Duda przypomniał, że prof. Wawer „przekazywał wiedzę o dawnych wydarzeniach nie tylko umiejętnie prezentując fakty, lecz także przywracając pamięć o uczestniczących w nich ludziach z krwi i kości, zaglądając w ich dusze, serca i myśli”.
Prezydent przypomniał także słowa zmarłego, który zwykł mawiać: „wszystko można zrobić. Zrobimy to”.
Dzięki takiemu podejściu do pracy i ogromnego poczuciu misji lista jego osiągnięć i dokonań prezentuje się wyjątkowo imponująco
— zaznaczył Andrzej Duda.
Zawdzięczamy panu profesorowi kilkadziesiąt książek i publikacji na temat polskiego oręża w czasie II wojny światowej. Miliony Polaków, czytelników, widzów i zwiedzających muzea na zawsze zachowają w pamięci jego zasługi. Zbigniew Wawer dobrze zasłużył się Polsce
— napisał prezydent.
Pogrzeb prof. Wawra na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach miał charakter państwowy z ceremoniałem wojskowym.
Wicepremier Gliński: „Cześć twojej pamięci”
Podczas uroczystości pogrzebowych w warszawskiej Katedrze Polowej Wojska Polskiego wicepremier, szef MKiDN Piotr Gliński podkreślił, że prof. Zbigniew Wawer zasłużył „na pamięć najlepszą”.
Chcąc krótko podsumować biografię profesora, Zbyszka, jedno słowo przychodzi do głowy najczęściej – i tym słowem jest pasja (…). Pasja i miłość przede wszystkim do historii oręża polskiego, ale także do tej właśnie części dziedzictwa kulturowego, która jest chroniona przez polskie muzea. Nie do przecenienia są zasługi zmarłego zarówno dla piśmiennictwa z zakresu historii militarnej dotyczącej II wojny światowej, jak i dla polskiego muzealnictwa. Nie mogę nie przypomnieć tu choćby świetnej książki, wspominanej już dzisiaj, autorstwa prof. Zbigniewa Wawra poświęconej bitwie o Monte Cassino
— powiedział.
Gliński zwrócił uwagę, że dzięki zaangażowaniu prof. Wawra i jego „umiejętności współpracy z partnerami zagranicznymi mogliśmy jeszcze nie tak dawno cieszyć się np. wspaniałą wystawą prezentującą dzieło Rembrandta ‘Jeździec polski’”.
A była to tylko jedna z całego szeregu najwyższej jakości ekspozycji zorganizowanych chociażby w ostatnich latach tylko przez Muzeum Łazienki Królewskie w Warszawie. Wspomnę choćby wystawę „Splendor władzy” - do której był tak bardzo przywiązany - rewidującą nasz pogląd na temat czasów saskich, czy wystawę – chyba jedną z nielicznych w Polsce – upamiętniającą 400-lecie zwycięskiej wiktorii chocimskiej, która proroczo przypominała polityczny i militarny sojusz polsko-ukraiński, tak ważny w związku z tymi strasznymi wydarzeniami, które wybuchły dwa lata później
— stwierdził.
Szef MKiDN dodał, że „było tych wystaw, wydarzeń, inicjatyw znacznie więcej - choćby zaangażowanie w obchody stulecia odzyskania niepodległości”. Przyznał, że głęboko wierzył, iż „panu profesorowi uda się wyjść zwycięsko z tej straszliwej choroby i przez kolejne lata będzie dalej kierował warszawskimi Łazienkami zapewniając – nie tylko przecież warszawskiej publiczności, bo Łazienki to coś więcej niż tylko Warszawa, może i więcej niż Polska – kulturalne wrażenia najwyższej próby”.
Niestety, wiele ekspozycji, o których wspólnie rozmawialiśmy, pozostało póki co w sferze planów. Ale wierzę, że będą realizowane przez jego współpracowników. Obiecuję, Zbyszku, że dopilnujemy, by były realizowane. I bardzo ci dziękuję - za pasję, za dobro, za wiedzę, za to, że miałem zaszczyt z tobą współpracować. Cześć twojej pamięci
— zaznaczył.
Kasprzyk: „Do końca walczył, tak jak ci, o których opowiadał”
Minister Jan Józef Kasprzyk powiedział, że w pracy Zbigniewa Wawry nieustannie przewijało się przekonanie, że celem studiowania historii jest budowanie w oparciu o nią nauk dla współczesności oraz przestróg wobec przyszłości.
Tak pojmował historię, tę najbardziej bolesną, dwudziestowieczną. Mówił o tym, gdy znajdowaliśmy się w miejscach, gdzie ta historia się działa
— mówił Jan Józef Kasprzyk.
W tym kontekście wspominał podróże do Włoch w rocznice zdobycia Monte Cassino. Przypomniał, że Zbigniew Wawer był pomysłodawcą umieszczenia na nagrobkach żołnierzy 2. Korpusu Polskiego ich fotografii.
Przypomnijmy te twarze, w nich jest Polska niepodległa i dumna
— powiedział cytując prof. Zbigniewa Wawra.
Podkreślił także wyjątkową wiedzę prof. Wawra na temat szlaku bojowego 2. Korpusu Polskiego i umiejętność opowiadania o bitwach żołnierzy, którzy wyrwali się z nieludzkiej ziemi. Wspominając wieczór podczas uroczystości w miejscu pamięci w Piedimonte San Germano, niedaleko Cassino zacytował słowa jednego z weteranów, pułkownika Ottona Hulackiego przysłuchującego się opowieści prof. Wawra:
Mój Boże, on potrafi opowiadać jakby tu z nami był, poznał naszą historię tak dokładnie, że opowiada ją jakby był jej świadkiem.
Dodał, że stosunek Wawra do historii powinien stanowić „źródło inspiracji”.
Kasprzyk zacytował słowa Józefa Piłsudskiego, który w czasie pogrzebu Juliusza Słowackiego na Wawelu powiedział, że są „prace ludzkie, które przezwyciężają śmierć”.
Takimi są prace Zbigniewa Wawra – książki, albumy, filmy, książki, gawędy. On dzięki nim będzie przebywał między nami
— powiedział.
Wspominał również przesłane mu przez prof. Wawra wiadomości informujące o chorobie. Profesor Wawer pisał w nich, że inspiracją do walki z chorobą jest postawa żołnierzy generała Andersa.
Do końca walczył, tak jak ci, o których opowiadał
— powiedział minister Kasprzyk.
Homilia wygłoszona przez biskupa Lechowicza
W homilii biskup polowy Wiesław Lechowicz zwrócił uwagę, że żegnamy prof. Zbigniewa Wawra w okresie świąt Bożego Narodzenia, kiedy adorujemy postać Jezusa leżącą w drewnianym żłóbku, przypominającym o jego przyszłej ofierze.
Żłóbek i krzyż należą do tej samej tajemnicy odkupieńczej, paschalnej miłości. Ciało, które Maryja złożyła w żłobie jest tym samym ciałem, które zostało potem w ofierze złożone na krzyżu
— powiedział bp Lechowicz.
Dodał, że nie wynika z tego, że chrześcijaństwo jest religią cierpiętniczą, ale że w jej centrum znajduje się prawda o tym, że „Bóg jest miłością i powołuje człowieka do wiecznej wspólnoty miłości z Nim i w Nim”.
Wspominając zmarłego historyka biskup polowy podkreślał, że Zbigniew Wawer „pokazywał historię i przybliżał fakty, dodając do tego swoje zaangażowanie i głębokie zrozumienie prezentowanych zdarzeń”.
Był pasjonatem przybliżającym Polakom dokonania żołnierzy w czasie II wojny światowej. Jego książki, artykuły, wystawy i filmy nie były suchym zbiorem faktów, nazw miejscowości, przypomnieniem dat, nazwisk czy liczb opisujących stan poszczególnych armii. W swych pracach przeprowadzał dogłębne analizy kampanii, a jednocześnie oddawał głos ludziom: dowódcom i żołnierzom. Starał się nie tylko dokładnie badać fakty, ale zrozumieć co czuli i myśleli uczestnicy wydarzeń
— powiedział bp Lechowicz.Ordynariusz wojskowy przywołał słowa z jednego z wywiadów, w którym prof. Wawer mówił, że „wierzy w medycynę i św. Antoniego, specjalistę od rzeczy niemożliwych, bo wiara i optymizm są mu teraz bardzo potrzebne”.
Teraz ani wiara, ani optymizm nie są już potrzebne naszemu zmarłemu bratu. Żyjemy nadzieją, że Bóg objawiający się w Jezusie zaspokoi jego pragnienia w stopniu przekraczającym jego oczekiwania. Ale wiara jest teraz nam potrzebna. Potrzebny jest nam również optymizm, że potrafimy należycie skorzystać z daru, jakim jest obecność wśród nas Emmanuela
— powiedział.
Zmarłego żegnali w katedrze członkowie rodziny i przyjaciele, parlamentarzyści, historycy, muzealnicy, przedstawiciele świata nauki i kultury, żołnierze i funkcjonariusze służb mundurowych.
Zmarłego żegnał także p.o. dyrektor Łazienek Królewskich Marianna Otmianowska, Wojciech Gąssowski, znany lektor i dziennikarz, współpracownik prof. Wawra przy wielu filmach o II wojnie światowej oraz brat Andrzej Wawer, który podziękował zebranym za udział w uroczystości.Po Mszy św. trumna z ciałem prof. Zbigniewa Wawra została złożona na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach.
Życiorys prof. Zbigniewa Wawra
Prof. Zbigniew Wawer zmarł 12 grudnia 2022 r. po długiej i ciężkiej chorobie.
Zbigniew Wawer był muzealnikiem i historykiem wojskowości - wybitnym znawcą umundurowania i znaków polskich jednostek z okresu II wojny światowej. Od 2011 r. był profesorem nadzwyczajnym w Instytucie Polityki Społecznej i Stosunków Międzynarodowych Politechniki Koszalińskiej.
W latach 2012-2016 był dyrektorem Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie. Za jego kadencji zostało otwarte Muzeum Katyńskie Oddział Martyrologiczny Muzeum Wojska Polskiego na Cytadeli Warszawskiej. Od marca 2017 r. pełnił obowiązki dyrektora Muzeum Łazienki Królewskie w Warszawie, a od 2018 r. objął stanowisko dyrektora tej instytucji.
Był członkiem Rady ds. Muzeów i Miejsc Pamięci Narodowej oraz Rady Ochrony Zabytków przy Ministrze Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a także Rad Muzeów przy Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku, Muzeum im. Kazimierza Pułaskiego w Warce, Muzeum Regionalnym w Kutnie.
Prof. Wawer był autorem wielu publikacji książkowych, w tym obszernej monografii „Monte Cassino” i pozycji „Armia generała Władysława Andersa w ZSSR 1941-1942”, współautorem książek „Wojsko polskie w II wojnie światowej”, „2 Korpus Polski”, „Bolonia 1945. Ostatnia bitwa żołnierzy 2. Korpusu Polskiego i ich powojenne losy” oraz artykułów naukowych z zakresu historii Polski i wojskowości, a także licznych publikacji popularnonaukowych.
Za swoją działalność został wielokrotnie odznaczony, m.in. Krzyżem Oficerskim Odrodzenia Polski, Medalem Pro Bono Poloniae, holenderskim Krzyżem Oficerskim Orderu Oranje-Nassau, fińskim Orderem Białej Róży IV klasy, Krzyżem Zasługi III klasy Ministerstwa Obrony Estonii, Krzyżem Zasługi Pierwszej Klasy Orderu Zasługi Republiki Federalnej Niemiec, Komandorią Krzyża Uznania Republiki Łotewskiej.
mm/PAP/KAI
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/628110-ostatnie-pozegnanie-prof-wawra-posmiertne-odznaczenie