Do grona osób stających za Jerzym Stuhrem dołączył Wiktor Zborowski. Aktor krytykował to, co dzieje się w mediach i w internecie stwierdzając, że komentarze krytykujące działania Stuhra są de facto „linczem”.
CZYTAJ TAKŻE:
„Lincz” na Stuhra?
Jerzy Stuhr, będąc pod wpływem alkoholu, potrącił motocyklistę i odjechał z miejsca zdarzenia. 75-letni aktor tłumaczył policji, że nie zauważył kolizji. W wydanym oświadczeniu Stuhr stwierdził, że podjął najgorszą w życiu decyzję o prowadzeniu samochodu. Sprawę skomentował inny aktor, Wiktor Zborowski.
Jerzy jest autorytetem, był autorytetem i będzie autorytetem. To świadczy tylko o tym, że jest człowiekiem, który popełnia błędy. Każdy popełnia błędy, każdy się musi potem jakoś odnaleźć. Wiadomo, popełnił błąd, stało się, źle się stało i tyle
— powiedział aktor z rozmowie z plotkarskim serwisem.
Zborowski dodał, że dyskusja wokół Jerzego Stuhra przybiera charakter… „linczu”.
Powinno się takie zachowania piętnować i się piętnuje, co zresztą widać we wszystkich możliwych telewizjach i portalach rozmaitych. A już w portalach społecznościowych to wręcz prawie że do linczu dochodzi. Ale tak to jest
— odparł Zborowski.
wkt/interia.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/618969-zborowski-bierze-w-obrone-stuhra-prawie-dochodzi-do-linczu