Akademicki Klub Obywatelski im. prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Poznaniu opublikował stanowisko ws. przedmiotu „historia i teraźniejszość”. Jak podkreślono, „zarzuty typu, że ‘za dużo mówi się o roli Kościoła’ lub niepotrzebnie wspomina się o katastrofie smoleńskiej jako ‘największej tragedii, jaka spotkała naród polski po II wojnie światowej’, są dowodem zacietrzewienia ideologicznego i partyjnego tych, którzy wypowiadają tego typu opinie”.
CZYTAJ TAKŻE:
-Wojciech Starzyński: Historia i Teraźniejszość - kilka refleksji
Nowy przedmiot „historia i teraźniejszość”, mimo że w szkołach zostanie wprowadzony dopiero od września, już od początku samej propozycji jego powstania wywołał wiele emocji i ataków ze strony opozycji i sprzyjających jej środowisk.
Celem ataków został także podręcznik „Historia i Teraźniejszość” autorstwa prof. Wojciecha Roszkowskiego.
Do nowego przedmiotu postanowił się odnieść Akademicki Klub Obywatelski im. prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Poznaniu. Na stronie AKO opublikowane zdecydowane stanowisko.
Nauka dziejów ojczystych i powszechnych to jedno z podstawowych zadań wspólnoty politycznej i kulturowej, jaką jest naród. Historia tworzy tę wspólnotę, określa jej tożsamość, stwarzając w ten sposób niezbędne warunki dla stabilnego rozwoju zarówno w wymiarze indywidualnym, jak i społecznym. Ten ostatni kontekst doskonale oddają słowa wybitnego polskiego historyka doby rozbiorowej (J. Szujski), który podkreślał, że „fałszywa historia jest mistrzynią fałszywej polityki”
— zaczęto.
Równie fatalne skutki ma zaniedbywanie edukacji historycznej. Kolejne lata po 1989 roku były świadkiem redukowania liczby godzin historii w szkołach oraz wadliwego układania treści programowych, co sprawiało, że uczniowie kończący szkoły średnie nie mieli szans poznania najnowszej historii Polski i świata po 1945 roku. Nasilające się w ostatnich latach kampanie dyfamacyjne przeciw Polsce i Polakom operujące jawnymi, ale systematycznie powtarzanymi kłamstwami dotyczącymi najnowszych dziejów (por. sformułowania o „polskich obozach zagłady” lub o rzekomym „współudziale” Polaków w niemieckiej zbrodni holokaustu w czasie II wojny światowej), pokazują wagę dla całego państwa i narodu właściwej – tj. opartej na prawdzie – edukacji historycznej
— dodano.
Bezprecedensowy atak na ministra Czarnka i przedmiot „HiT”
Jak podkreślono, „po 1989 roku mieliśmy jednak do czynienia w naszym kraju z jednej strony z lekceważeniem edukacji humanistycznej – w tym historycznej – które bazowało na przeświadczeniu, że nauka powinna przede wszystkim ‘służyć innowacyjnej gospodarce’”.
Z drugiej strony – nasilała się swoista „pedagogika wstydu”, która stara się przedstawić historię Polski, zwłaszcza jej dzieje najnowsze, jako zbiór „nierozliczonych, krwawych plam”. Do tego dochodziły chybione kolejne reformy edukacji, których ofiarą padała przede wszystkim edukacja humanistyczna, zwłaszcza zaś historyczna
— czytamy.
Szansa na realne zmiany na lepsze w tym zakresie pojawiła się po 2015 roku. Objęcie w 2020 roku kierownictwa Ministerstwa Edukacji i Nauki przez prof. Przemysława Czarnka przyniosło ze sobą kolejne decyzje, które pozwalają mieć nadzieję na zlikwidowanie wspomnianych wyżej deficytów w zakresie edukacji historycznej w odniesieniu do najnowszej historii Polski i świata. W tym kontekście trzeba wymienić przede wszystkim decyzję ministra Czarnka o wprowadzeniu od 1 września 2022 do polskich szkół średnich (dwie pierwsze klasy) nowego przedmiotu o nazwie „historia i teraźniejszość”, który po raz pierwszy od 1989 roku oferuje realną możliwość wyczerpującej edukacji o tym fragmencie naszych i powszechnych dziejów, który do tej pory w polskich szkołach z przyczyn wymienionych wyżej nie był w należyty sposób potraktowany
— zaznaczono.
W stanowisku podkreślono ponadto, że „Akademickie Kluby Obywatelskie z wielkim uznaniem przyjmują tę inicjatywę ministra Czarnka, podobnie jak również jego wysiłki na rzecz poprawienia na polskich uczelniach warunków służących nieskrępowanej debacie akademickiej”.
W naszej ocenie fala ataków, która została skierowana na prof. Przemysława Czarnka zanim jeszcze zdążył objąć swój urząd, jest zupełnie pozbawiona warstwy merytorycznej. Za tymi atakami stoi ideologicznie motywowany sprzeciw wobec podejmowanych przez ministra Czarnka decyzji, które zmierzają do tego, aby oprzeć edukację humanistyczną na wszystkich poziomach na takich pojęciach oraz wartościach jak prawda, wolność i tradycja
— czytamy.
W ten sposób należy tłumaczyć również ataki na samą ideę wprowadzenia do polskich szkół przedmiotu „historia i teraźniejszość” oraz ogłoszoną przez Ministerstwo Edukacji i Nauki w marcu 2022 roku podstawę programową do tego przedmiotu. Zarzuty typu, że „za dużo mówi się o roli Kościoła” lub niepotrzebnie wspomina się o katastrofie smoleńskiej jako „największej tragedii, jaka spotkała naród polski po II wojnie światowej”, są dowodem zacietrzewienia ideologicznego i partyjnego tych, którzy wypowiadają tego typu opinie
— dodano.
Obrona podręcznika prof. Roszkowskiego
Jak zauważono w stanowisku, „podobne, ale o zwiększonej skali ataki spadły na podręcznik do nowego przedmiotu autorstwa prof. Wojciecha Roszkowskiego”.
Jeszcze przed ukazaniem się na rynku tej książki, spotkała się ona z falą krytyki, która opiera się dotąd na przeinaczaniu, wyrywaniu z kontekstu pewnych sformułowań lub zwyczajnych kłamstwach. Każdy, kto przeczytał ten podręcznik może z łatwością sam się przekonać, że prof. Roszkowski ani nie „przemilcza roli kobiet w dziejach”, ani nie „pomniejsza znaczenia ONZ-owskiej deklaracji praw człowieka”, ani nie ulega „antyniemieckiej fobii”, ani nie „atakuje dzieci poczętych metodą in vitro” – by wymienić tylko najczęściej powielane zarzuty, które metodą punktowych ataków zmierzają do zdyskredytowania książki przygotowanej przez doświadczonego, dysponującego rzetelnym warsztatem naukowca
— zaznaczono.
Akademickie Kluby Obywatelskie uważają, że tego typu ataki nie służą edukacji historycznej w Polsce opartej na poszanowaniu prawdy i wolności dyskutowania o trudnych i kontrowersyjnych kwestiach związanych z najnowszymi dziejami Polski i świata, ale raczej służą do zastraszania tych, którzy odrzucają logikę „postprawdy” i pragną przedstawić najnowszą historię w całej jej różnorodności. Akademickie Kluby Obywatelskie traktują jako niedopuszczalne podejmowane w ostatnim czasie próby wprzęgnięcia sprawy edukacji historycznej młodego pokolenia Polaków do bieżącej walki partyjnej. W ten sposób AKO odczytują niedawne ataki jednego z szefów partii opozycyjnych, który z opartej na kłamstwie krytyki podręcznika prof. Roszkowskiego uczynił narzędzie do walki politycznej, atakując bezpośrednio ministra Czarnka. Wiarygodność tych ataków jest tym mniejsza, że ich autorami są ludzie (np. przewodniczący PO Donald Tusk), którzy w czasie sprawowania przez siebie władzy spowodowali regres edukacji historycznej w Polsce poprzez faktyczną redukcję liczby godzin historii w szkole oraz takie uszczuplenie treści obecnych w podstawie programowej przedmiotu historia, że niemożliwą stała się edukacja w zakresie dziejów najnowszych Polski i świata
— dodano.
Dążenie do poznania prawdy jest trudne i budzi sprzeciw tych, którzy na fałszywej historii chcą budować fałszywą politykę („pedagogika wstydu” jako uzasadnienie dla posłuszeństwa tym, którzy wiedzą lepiej” jakie powinno być „właściwe” miejsce Polski w Europie). Jednak tylko prawda daje gwarancję wolności i tylko prawdę godzi się przekazywać polskiej młodzieży
— zakończono.
Kto podpisał stanowisko?
Stanowisko zostało podpisane przez: prof. dr hab. Stanisława Mikołajczaka (przewodniczący AKO Poznań), prof. dr hab. Grzegorza Kucharczyka (wiceprzewodniczący AKO Poznań), prof. dr hab. Bogusława Doparta (przewodniczący AKO Kraków), prof. dr hab. inż. Artura Świergiela (przewodniczący AKO Warszawa), prof. dr hab. Michała Seweryńskiego (przewodniczący AKO Łódź), prof. dr hab. inż. Bolesława Pochopienia (przewodniczący AKO Katowice), prof. dr hab. inż. Andrzeja Stepnowskiego (przewodniczący AKO Gdańsk), dr hab. prof. UMCS Mirosława Szumiło (sekretarz AKO Lublin), prof. dr hab. Małgorzata Suświłło (przewodnicząca AKO Olsztyn), dr hab. Jacka Piszczka (przewodniczący AKO Toruń), prof. dr hab. Mariusza Oriona Jędryska (przewodniczący AKO Wrocław) oraz dr hab. prof. US Piotra Briksa (przewodniczący AKO Szczecin).
Na stronie Akademickiego Klubu Obywatelskiego im. prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Poznaniu, gdzie zamieszczono stanowisko, można także wyrazić poparcie dla stanowiska ws. przedmiotu „historia i teraźniejszość”.
Akademicki Klub Obywatelski im. prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Poznaniu powstał w styczniu 2011 r. Jest to stowarzyszenie, którego celem jest upowszechnianie nowoczesnego patriotyzmu i promowanie spuścizny Lecha Kaczyńskiego. Inicjatywa rozszerzyła się na inne miasta, obecnie w kraju istnieje 11 Akademickich Klubów Obywatelskich.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
mm/ako.poznan.pl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/611232-ako-staje-w-obronie-przedmiotu-hit-mocne-stanowisko