60-letni Szwajcar, korzystając z uproszczonej procedury administracyjnej, zmienił płeć, by rok wcześniej otrzymać emeryturę.
Zanurzenie się w osiągnięciach świata wolności i postępu potrafi przyprawić o zawrót głowy, a nieraz o torsje.
Weźmy taką np. Szwajcarię. Nowocześni i postępowi Szwajcarzy wprowadzili, w trosce o osoby mające problem z identyfikacją płciową, nowe przepisy ułatwiające formalną zmianę płci. Każdy, kto nie utożsamia się ze swoją dotychczasową płcią, może ją zmienić w rejestrze stanu cywilnego. Aby tego dokonać, wystarczy 10-minutowa rozmowa z urzędnikami oraz opłata w wysokości 75 franków szwajcarskich (ok. 330 zł). Żadna dokumentacja medyczna nie jest wymagana. I właściwie wszystko byłoby pięknie, gdyby nie to, że Szwajcarzy okazują się równie…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/584671-diabelski-postep-ja-juz-wole-nasz-ciemnogrod