„Oznaki nadchodzącego tsunami w epidemii widać od dawna. W przypadku Rady to raczej fala, a nie tsunami. Koledzy byli zmęczeni atakami na nich, a pod koniec roku tym, że nikt z decydentów ich nie słucha. Podzielam ich frustracje. To poważni ludzie” - powiedział w rozmowie z „Rzeczpospolitą” prof. Andrzej Horban, specjalista chorób zakaźnych, szef Rady Medycznej przy premierze.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Prof. Horban: „Podzielam ich frustracje. To poważni ludzie”
Prowadzący wywiad zwrócił na samym początku uwagę, że prof. Horban „przewidział nadchodzące tsunami zakażeń”, ale już nie tsunami w kierowanej przez siebie Radzie Medycznej.
Nie przewidziałem. Oznaki nadchodzącego tsunami w epidemii widać od dawna. W przypadku Rady to raczej fala, a nie tsunami. Koledzy byli zmęczeni atakami na nich, a pod koniec roku tym, że nikt z decydentów ich nie słucha. Podzielam ich frustracje. To poważni ludzie
— odpowiedział szef Rady Medycznej.
Jak podkreślał, za darmo pracowali dzień i noc, a większość z nich to osoby mające codziennie dziesiątki pacjentów.
Proszę pomyśleć – na szpitalnym oddziale, mimo naszych wysiłków, umierają ludzie, a po południu trzeba dyskutować z osobami, które podważają sens szczepień. Tych, którzy im uwierzyli, widziałeś rano na oddziale w stanie często krytycznym
— dodał, stwierdzając przy tym, że głos Rady Medycznej ” był słyszany, ale też okazało się, że był różnie zrozumiany.”
Nie jestem politykiem tylko lekarzem. Koledzy przekazali mi chęć złożenia rezygnacji, poprosiłem w ich imieniu o spotkanie z premierem i ministrem zdrowia, na którym przedstawiono swoje stanowiska i podjęto decyzje, uznając dotychczasową formułę działania Rady jako nieprzystającą do obecnej rzeczywistości
— wyjaśniał prof. Horban.
Po dwóch latach pandemii mamy wystarczająco dużo wiadomości, aby z punktu widzenia medycyny proponować rozwiązania. Może my, lekarze – jak usłyszeliśmy w mediach – patrzymy na świat jednostronnie i nie ogarniamy wielu aspektów życia, ale… no właśnie jest jedno ale
— dodał.
„Dlaczego urzędnicy państwowi podważają sens szczepień i polecają niedziałające leki?”
Zapytany, dlaczego część naszego społeczeństwa zaczęła podważać nie tylko sens szczepienia się, ale neguje wręcz istnienie samej pandemii, specjalista chorób zakaźnych odpowiedział:
Dobre pytanie, ale nie znam na nie odpowiedzi. Faktycznie część społeczeństwa z przyczyn sobie tylko wiadomych postanowiła, że nie będzie się szczepić, godząc się na chorobę i ewentualną śmierć.
W wypowiedziach prof. Horbana nie zabrakło mocnych sformułowań.
Stawiam sobie to pytanie [o podział społeczeństwa - red.] co rano. Pytań jest więcej. Dlaczego urzędnicy państwowi podważają sens szczepień i polecają niedziałające leki? Dlaczego czasopisma atakujące szczepienia mają reklamy od spółek Skarbu Państwa i jednocześnie reklamy programu szczepień? Podział ten faktycznie idzie głęboko przez społeczeństwo, politycy zamieniają to w pole walki politycznej, ideologicznej, a nawet dyskusji filozoficznej
— mówił.
Jak zauważył główny doradca premiera ds. COVID-19, pytanie o obowiązek szczepień jest prawdziwym dylematem.
Gdzie jest granica wolności osobistej, a gdzie granica, przy której wolność osobista zagraża życiu społecznemu, życiu drugiej osoby? I tu jest istota frustracji personelu medycznego. Od dwóch lat tyrającego przy ratowaniu pacjentów z covidem
— powiedział.
Człowiek jest wolny i ma wolną wolę. Ale jego wolna wola nie może zabijać innych oraz powodować zdemolowania społeczeństwa i gospodarki. Nieodłączną stroną wolnej woli jest odpowiedzialność za czyny. Tu nie mówimy o polityce, ale życiu człowieka. Nad czym tu głosować? Rada wszystko, co miała do powiedzenia, powiedziała, przedstawiając stanowiska, które są ogólnie dostępne
— dodał.
„Rolą konsultantów jest doradzanie politykom i decydentom, niezależnie od opcji politycznej”
Prof. Horban opowiedział, że jako krajowy konsultant ds. chorób zakaźnych „wydeptywał” drogę do resortu zdrowia wielokrotnie i współpracował z wieloma ministrami.
Rolą konsultantów jest doradzanie politykom i decydentom, niezależnie od opcji politycznej. Nawiasem mówiąc, raz są oni u władzy, raz w opozycji
— stwierdził.
Zapytany o to, co dalej, prof.Horban odparł:
Kiedy kilkanaście miesięcy temu przyjmowaliśmy zaproszenie do udziału w pracach Rady Medycznej ds. Covid-19, sądziliśmy, że nasza wiedza, praca i doświadczenie pomogą określić zasady działania w czasie pandemii i zapobiegną śmierci jak największej liczby Polaków. Sądzimy, że w jakimś procencie tak się stało. Czasami nasze rady były słuchane, coraz częściej jednak słuchane nie były. Być może udało się nam także zapobiec wielu błędnym decyzjom. Nie jesteśmy politykami, nie kierujemy się wynikami sondaży i wpływem wiedzy medycznej na zachowania wyborców.
Jak zapewnił, „W każdej chwili jestem gotów dzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem. Z każdym”.
olnk/rp.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/582257-prof-horban-koledzy-byli-zmeczeni-atakami-na-nich