Szczęście jest czymś, co osiągnąć jest bardzo trudno, jeśli jest to świadome dążenie - mówi filozof prof. Janusz Sytnik-Czetwertyński w rozmowie z Aleksandrą Jakubowską na łamach tygodnika „Sieci”.
Dlaczego filozofowie przez wieki tyle swojej uwagi poświęcali szczęściu?
Janusz Sytnik-Czetwertyński: Wszystko zaczęło się od Sokratesa, który filozofię sprowadził z wyżyn abstrakcji na człowieka. I tak człowiek stał się przedmiotem rozumowania filozofów. Szczęście jest jedną z tych wartości, które można określić mianem naczelnych, nad jakimi wówczas rozumowano. Bardzo często szczęście było przeciwstawiane cierpieniu i bólowi, bo starożytna filozofia grecka uwielbiała wszystko rozpatrywać w ramach przeciwieństw. Żeby w jakiś sposób ustawić granice człowieczeństwa, ustalić…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/579300-wywiad-sieci-sytnik-czetwertynski-przepis-na-szczescie