„Uważam to za wielką nieuczciwość i krzywdę” – tak minister Marcin Warchoł odniósł się do zarzutów wobec dra Włodzimierza Bodnara.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Regionalne obostrzenia? Rzecznik rządu: Na tym etapie nie podejmujemy decyzji. Zakładamy, że będą punktowe ograniczenia

Rzecznik Praw Pacjenta prowadzi postępowanie wobec przychodni Optima, którą zarządza dr. Włodzimierz Bodnar. RPR zarzuca placówce zbiorowe naruszenie praw pacjenta.

Włodzimierz Bodnar od początku pandemii stosuję amantadynę jako lek przeciw Covid-19.

W rozmowie z Dorotą Łosiewicz na antenie telewizji wPolsce.pl lekarz zapewniał, że ma argumenty, które pozwolą mu się bronić przed oskarżeniami.

Mamy dużo argumentów, które potwierdzają to, co my robimy, że robimy to słusznie. Druga strona nie ma wielu argumentów

– stwierdził.

Obrona lekarza

W obronie dra Bodnara stanął też jego były pacjent – minister Marcin Warchoł.

Uważam próbę ukarania pana doktora za niedopuszczalną i skandaliczną. (…) Przeszło 500 pacjentów pan doktor wyleczył, uratował im życie

– powiedział.

Uważam to za wielką nieuczciwość i krzywdę, którą próbuje się wyrządzić panu doktorowi Bodnarowi

– dodał.

mly/wPolsce.pl