Demoralizacja studentów, skrajna ideologizacja nauki, operacje inżynierii społecznej to dziś najpoważniejsze wyzwania cywilizacyjne.
3 października 2016 r. moja córka rozpoczęła studia na Uniwersytecie Warszawskim. Tego dnia radykalne lewicowe środowiska, w odpowiedzi na inicjatywę obywatelską sprzeciwiającą się aborcji eugenicznej, zorganizowały „czarny protest”. Basia była jedyną osobą na pierwszym roku, która przyszła w kolorowym ubraniu. W trakcie semestru okazało się, że nie tylko w zewnętrznych formach, lecz także w treściach wielu wykładów obecny jest neomarksistowski radykalizm. Córka szybko podjęła papiery i rozpoczęła studia na Akademii Muzycznej. Poparcie wielu wykładowców dla aborcyjnych protestów było mocnym sygnałem, że na uczelniach panoszy się lewicowy radykalizm. …
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/572216-transuczelnie-i-transprawda-neomarksistowski-uniwersytet