Przychodziły do mnie pielęgniarki, które np. musiały dyżurować przy łóżku umierającego na COVID-19 człowieka. Mówiła mi jedna z nich: „Proszę pana, trzy godziny byłam przy człowieku, który umierał, a bardzo chciał żyć”. Czasami i do mnie dochodziły echa tej walki. Mam do dzisiaj w uszach krzyk człowieka, który straszliwie bał się śmierci. Chwilami wszyscy mieliśmy wrażenie niekończącego się covidowego koszmaru - Michał Karnowski rozmawia na łamach tygodnika „Sieci” z Piotrem Semką, publicystą, pisarzem, historykiem, który w marcu zachorował na COVID-19 i w ciężkim stanie trafił do szpitala. Bitwę o życie wygrał, teraz walczy o powrót do sprawności.
Piotrze, gdy najgorsze minęło, twoi bliscy, przyjaciele i sympatycy odetchnęli z ulgą, wszyscy mieliśmy poczucie, że wróciłeś z bardzo daleka. Czy sam też tak o tym okresie myślisz?…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/569521-wywiad-sieci-piotr-semka-tego-sie-nie-da-zapomniec