Oto lekarstwo na zagubienie i dezorientację przyniesioną przez supernowoczesny świat.
To, że często w istocie tak naprawdę nie wiemy, dlaczego czynimy to, co czynimy, jest banałem dla każdego psychologa. Po prostu bardzo często nie znamy prawdy o przyczynach swoich działań. Dotyczy to wszystkich ludzkich zachowań, nawet subiektywnie najszczerszych ludzkich opowieści na swój temat. Także opowieści osób, które dokonały tzw. outingu: powiedziały najpierw sobie, a potem światu, że mają, jak się mówi, odrębną od tradycyjnej, czyli hetero, orientację seksualną.
Kilka fragmentów takich opowieści przedstawił niedawno (nr 20/2021) polski „Newsweek”. Oto przykłady (wytłuszczenia nasze):
U mnie w domu nie było niechęci wobec osób LGBT, a mimo to dopiero kiedy zmarła moja mama, opadło ze mnie napięcie, podłączyłem sobie internet i zacząłem wchodzić w społeczność LGBT, uczyć się, kim jestem. Zobaczyłem, że nie jestem sam…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/553793-quasi-psychoterapia-swiat-dynamiczny-i-rozchwiany