Jak przestaje się być legendą? To proste. Wystarczy, zamiast przyznać się do złego zachowania, atakować tych, którzy je wypominają, jako argumentów używać zamiast faktów politycznej poprawności.
I tym razem nie będzie o Lechu Wałęsie, ale o Stevenie Gerardzie. Dla tych, którzy znają Wałęsę, a nie znają Gerarda: to wielki piłkarz był, najwybitniejszy być może angielski pomocnik w historii, genialny i charyzmatyczny. Dziś trener szkockiej drużyny Glasgow Rangers.
Niedawno w meczu Ligi Europy Rangersów wyeliminowała z rozgrywek Slavia Praga. Piłkarze drużyny Gerarda byli wyjątkowo brutalni. Jeden z nich, czarnoskóry Kemar Roofe, celowo (co podkreślała nawet hiperpoprawna politycznie „Wyborcza”) kopnął w twarz czeskiego (białego) bramkarza, którego w ciężkim stanie odwieziono do szpitala. Roofe obraził się, kiedy z czerwoną kartką wyleciał z boiska. Potem podobny los spotkał jego kolegę (także niebiałego) Leona Baloguna. …
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/545729-barwa-ma-znaczenie-oskarzenie-czarnego-wobec-bialego