Zapowiedziany przez GUS tegoroczny spis powszechny, będzie dawał po raz kolejny możliwość wyboru kaszubskiej narodowości. Dla mieszkańców północnych terenów Polski to kwestia niezwykle ważna, jednak nadal wzbudzająca wiele kontrowersji. Jak bumerang, przy okazji każdego spisu, powraca określenie „narodowość kaszubska”. Czy jest ono w ogóle uzasadnione?
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kaszubi odcinają się od skandalu w Pucku! ZKP: Niegodne zachowanie. Nie mają nic wspólnego z prawowitymi mieszkańcami tej ziemi
W przeprowadzonym w 2011 roku spisie powszechnym, 232 547 osób zdeklarowało kaszubską przynależność narodowo-etniczną. Wśród tych osób, zaledwie 16 377 wybrało narodowość kaszubską jako jedyną. Można zatem stwierdzić, że stosunkowo mały odsetek Kaszubów potwierdził istnienie narodowości kaszubskiej jako jedynej formy samoidentyfikacji. Jednak w porównaniu z 2002 rokiem, kiedy taką możliwość wskazało zaledwie 5 062 osoby, tendencja ta jest wzrostowa i niepokojąca. Uznanie bowiem Kaszubów za oddzielny naród stanowi zagrożenie dla jedności całego narodu polskiego i również osłabia kaszubskość, która czerpała i nadal czerpie z ogólnopolskiego dziedzictwa narodowego.
Kaszubi są i czują się Polakami
Dyskusja na temat narodowości Kaszubów może dokonać się jedynie w kontekście autoidentyfikacji narodowo-etnicznej (polskiej) oraz regionalno-etnicznej (kaszubskiej). Zdaniem prof. B. Synaka, jednego z najbardziej znanych badaczy kaszubskiej mniejszości etnicznej, ten pierwszy rodzaj autoidentyfikacji wpływa na to, że Kaszubi mówią o sobie w większości wypadków: jesteśmy Polakami. Jest to również element wyróżniający Kaszubów z grupy innych zbiorowości, np. Mazurów czy Ślązaków, ponieważ w przypadku Kaszubów opcją językową nie stał się język niemiecki, tylko język polski. Dyskusja o narodowości Kaszubów ma zatem zasadniczy sens w kontekście polskości:
Mimo że Kaszubi wykształcili w sobie świadomość swojskości, odrębności etnicznej, to nie jest to odrębność jako wspólnoty narodowej czy państwowej. Tożsamość kaszubska od wielu dziesięcioleci kształtuje się w ramach polskiej tożsamości i tradycji narodowej (…)
— dodaje Synak.
Stawianie pytań o narodowość kaszubską - niezasadne
Niezasadnym wydaje się zatem stawianie przez GUS pytań w narodowość kaszubską w aspekcie narodowo-etnicznym, gdzie właściwą opcją w tej sferze powinna być dla Kaszubów zawsze polskość. Zakrojona dziś na duża skalę kampania nawołująca do deklaracji kaszubskiej narodowości, jest raczej formą wprowadzania zamętu, bez wcześniejszego uporządkowania fundamentalnych pojęć. Dorobek kulturowy i językowy Kaszub jest imponujący. Świadczy on o ważnej roli jaką odgrywa etniczność u ludzi Pomorza. Kierunek ten powinien być wspierany przez państwo, a Kaszubi powinni dalej budować swoją specyfikę etniczną w oparciu o fundamenty polskości. Od pewnego czasu pojawiają się jednak separatystyczne poglądy, którym jednoznacznie należy się przeciwstawia. Sprzeciw jest w tym przypadku wyrazem szacunku dla narodu, który historycznie i kulturowo stał się kolebką kaszubskości.
Bogactwo kultury kaszubskiej, odrębność językowa, tworzyły się w dużej mierze w kontekście polskości. Kaszubi zawsze czuli się Polakami i jak wynika z badań przeprowadzonych na południowych krańców Pomorza, większość z nich nie wyobraża sobie egzystowania w obrębie innej narodowości – nawet kaszubskiej. Na przestrzeni wieków, lud ten wykształcił w sobie silną polską świadomość narodową, która „wypróbowana” czy to przez Niemców, czy samych Polaków, umacniała się i nie ulegała presji pojawiającej się separatystycznej utopii. Pozostaje zatem żywić nadzieję, że męczące apele (nie tylko w mediach społecznościowych) do deklarowania narodowości kaszubskiej są podyktowane jedynie manifestacją swojej odrębności kulturowej, a nie zamierzoną konkurencją wobec polskości. Inaczej byłoby to działanie szkodzące wszystkim.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/543339-proba-wyodrebnienia-kaszubskiej-narodowosci-wprowadza-zamet