Wygląda na to, że Krystyna Janda nie ma sobie nic do zarzucenia w związku z zaszczepieniem się przeciw koronawirusowi poza kolejnością. Aktorka stwierdziła w programie Onetu „Rezerwacja”, że… nie ma zamiaru się tłumaczyć i jest szczęśliwa, że została zaszczepiona.
CZYTAJ TAKŻE”:
Szczepienia poza kolejnością
Jedną z głównych „bohaterek” afery szczepionkowej była właśnie Krystyna Janda. To między innym aktorzy z jej teatru zaszczepieni zostali poza obowiązującą kolejnością. Rzekomo było to związane z promocją szczepień, jednak do dnia dzisiejszego żadnej akcji z ich strony nie było.
W grupie osób spoza środowiska medycznego, które otrzymały szczepionkę, znaleźli się też m.in. Maria Seweryn, Wiktor Zborowski, satyryk i reżyser Krzysztof Materna, dyrektor programowy TVN Edward Miszczak, jego narzeczona Anna Cieślak i aktor Michał Bajor. Pełna lista zaszczepionych ludzi ze świata kultury i polityki wciąż nie jest znana.
Janda nie zamierza się tłumaczyć
O sprawę szczepienia poza kolejnością Janda została zapytana w ostatnim wywiadzie. Sprawiała wrażenie niewzruszonej całą sytuacją.
Siedzę w domu, jeżdżę samochodem, z nikim się nie spotykam, wychodzę na scenę… Co jakiś czas mam jakieś telefony: inteligencja jest z panią, niech się pani niczym nie martwi. Nie mam zamiaru się tłumaczyć
— oświadczyła aktorka z uśmiechem na twarzy.
Kiedy prowadząca rozmowę Katarzyna Janowska zasugerowała, że Polacy po wybuchu afery zmienili swoje nastawienie do szczepionki, a osoby, które były przeciwne teraz chcą się zaszczepić, Janda odpowiedziała:
Co? Oni mogą, to ja też. Jak to zwykle w Polsce bywa. Jestem bardzo szczęśliwa, że jestem zaszczepiona
— stwierdziła Janda.
wkt/Onet/Rezerwacja
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/541441-zero-skruchy-janda-komentuje-afere-szczepionkowa