Dwie osoby zginęły na miejscu, a dwie zostały ranne w wypadku prywatnego śmigłowca w Pszczynie (Śląskie) – podało Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody Śląskiego. Prywatny śmigłowiec rozbił się we wtorek w nocy 300 m od lądowiska.
Dwie osoby, zakleszczone w rozbitej maszynie, zginęły na miejscu. Dwoje rannych zdołało wydostać się z wraku o własnych siłach. Zostali przewiezieni do szpitala.
Życiu kobiety i mężczyzny, rannych w nocnej katastrofie prywatnego helikoptera w Pszczynie (Śląskie) nie zagraża niebezpieczeństwo – ustaliła we wtorek PAP w szpitalach, do których przewieziono ich po wypadku. Oboje doznali złamań i potłuczeń.
W nocy w pszczyńskich lasach rozbił się prywatny helikopter. Dwaj mężczyźni zginęli na miejscu. Dwoje rannych zdołało się wydostać z wraku. Kobietę przewieziono do Szpitala Wojewódzkiego w Bielsku-Białej, a mężczyznę do Górnośląskiego Centrum Medycznego w Katowicach-Ochojcu. Jak przekazały te placówki, mimo złamań i licznych potłuczeń stan tych osób jest stabilny, są przytomne, a ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Wypadek podczas podchodzenia do lądowania
Według dotychczasowych informacji, do wypadku miało dojść podczas podchodzenia helikoptera do lądowania. Maszyna spadła w trudno dostępnym, zalesionym i podmokłym terenie, co utrudniało akcję ratowniczą, podobnie jak gęsta mgła.
Na miejscu wypadku pracuje policja, prokurator i przedstawiciel Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych. Po niezbędnych oględzinach strażacy z użyciem specjalistycznego sprzętu wydobyli ciała zmarłych z wraku
— podaje portal tvp.info.
Jedną z osób, która zginęła jest Karol Kania. To założyciel i właściciel jednego z największych w Europie przedsiębiorstw produkujących podłoża pod uprawę pieczarek. W 2016 r. w rankingu najbogatszych Polaków magazynu Forbes zajął 63. pozycję z majątkiem 490 mln zł. Miał 80 lat
— pisze „Gazeta Wyborcza”.
mm/PAP/tvp.info/”GW”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/540348-wypadek-smiglowca-w-pszczynie-znany-milioner-jedna-z-ofiar