Manuela Gretkowska podkreśla, że decyzja Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji wcale jej nie zaskoczyła, ale i tak wylewa się z niej frustracja. Pisarka popiera strajki, protesty i uważa, że kobiety powinny wychodzić na ulice, by pokazać władzy, co o niej myślą. Pisarka dzieli się też z internautami swoimi skrajnie feministycznymi poglądami. Wulgaryzmów nie brakuje. „Marta Lempart zapowiada nowe marsze uliczne 8 marca. Obawiam się, że będzie bardzo ostro. Kaczyński nie osiodła kota i nie pojedzie Bułhakowem. Pogna za to policję na kobiety. Taka zastępcza forma współżycia zbawcy z poddanymi” - ogłosiła na Facebooku. Skąd w niej tyle niechęci, a nawet nienawiści?
CZYTAJ TEŻ:
Amok Gretkowskiej
Obrona życia, mówienie o prawie do życia, doprowadza Gretkowską do furii. Kolejne wulgarne protesty „Strajku Kobiet” nakręcają ją i inspirują do wylewania z siebie absurdalnych wpisów.
Tusk chwali się, że za jego rządów pilnowało mu domu, podczas protestów, tylko dwóch policjantów. I sądzę, że w przeciwieństwie do Kaczyńskiego nie bił kobiet, a mógł - ma żonę.Polska tragifarsa, farsa w formie, tragedia w politycznych konsekwencjach. Farsą są rządy psycholi
— zaczęła swój pełen nienawiści wpis.
Pisarka stwierdziła, że w Polsce „odsunięte od polityki kobiety próbując ją naprowadzić na europejski kurs, są za to bite”. Szkoda, że nie wspomniała o atakach kobiet na funkcjonariuszy. To one okazują się tu stroną atakującą i napastliwą. Gretkowska uważa też, że guru opozycji Donald Tusk, jest za mało postępowy w sprawie aborcji.
Tusk dopiero teraz, po 20 latach, przetarciu się przez normalny świat uznał nasze prawo do aborcji, dostęp Polek do cywilizacji. Gratulacje, najszczersze, z głębi niepodległej macicy
—napisała.
Gretkowska uważa, że protesty kobiet są piękną inicjatywą i trzeba je organizować oraz uczestniczyć w nich, jednak nie spodziewa się po nich zbyt dużo.
Marta Lempart zapowiada nowe marsze uliczne 8 marca. Obawiam się, że będzie bardzo ostro. Kaczyński nie osiodła kota i nie pojedzie Bułhakowem. Pogna za to policję na kobiety. Taka zastępcza forma współżycia zbawcy z poddanymi
—napisała Gretkowska atakują tradycyjnie już dla niej prezesa PiS. Bez porcji jadu już nie potrafi.
Facet wypstrzykał się z argumentów i parlamentarnych słów, została mu piana. Będzie ją toczył jak batalię przeciw najgorszym wrogom. Bo kobiety obaliły poparcie dla Pis-u. Prezes razem z rozsierdzonym osobistą porażką Ziobrem wyżyją się na Polkach
—ogłosiła pisarka.
Manuela Gretkowska postanowiła też podzielić się ze światem swoimi chorymi wizjami dotyczącymi najbliższej przyszłości i wiosennych protestów kobiet. Pisarka żyje w jakimś totalnym chaosie. Jak inaczej wytłumaczyć tak chore słowa?
Do wiosny, MSW-u wyprodukuje na Dzień Kobiet policyjny dezodorant „Pieprz i wanilia”. Panowie z sejmu będą sobie gratulować sukcesów, nagradzać wzajemnie, poklepywać i dekorować medalami: koalicjantów i potencjalnych z PSL-u ( ciekawe czy tych wiecznych hodowców sejmowych koali objęłaby 5 dla zwierząt). Chociaż medale dla łajdaków dających ciągle politycznie dupy wyglądają, jak pozłacane zatyczki analne
—napisała.
Jak to możliwe, że uważająca się za elitę pisarka w tak wielkiej pogardzie ma ludzi, którzy myślą inaczej niż ona. Patrząc na jej ostatnie wpisy, widać, że nie zostało jej nic poza urządzaniem seansów nienawiści.
aes/Manuela Gretkowska/Facebook
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/530856-chore-wywody-gretkowskiej-kaczynski-nie-osiodla-kota