Do instytutu kardiologii chodzę dosyć regularnie – przypominam, że ja tam pracuję i w ciągu ostatnich tygodni byłem w instytucie wielokrotnie. Oczywiście nie w czasie, kiedy byłem w izolacji – przekazał PAP były minister zdrowia prof. Łukasz Szumowski.
Rewelacje „Wyborczej”
W niedzielę na portalu „Gazety Wyborczej” pojawił się tekst o wizycie prof. Łukasza Szumowskiego w Narodowym Instytucie Kardiologii Stefana Kardynała Wyszyńskiego w Aninie, gdzie panował zakaz odwiedzin, krótko przed rozpoczęciem przez byłego ministra zdrowia izolacji z powodu zakażenia koronawirusem.
Informację o wizycie przekazał nam jeden z lekarzy. Potem potwierdziliśmy ten fakt na miejscu, pytając innych pracowników szpitala o ostatnią obecność Łukasza Szumowskiego. Byli zgodni, że w Narodowym Instytucie Kardiologii widzieli go „około 16 września”. Były minister był w odwiedzinach u bliskiej osoby, która leżała w szpitalu w Aninie
— czytamy na stronie wyborcza.pl.
Nieoficjalnie wiadomo, że po wykryciu koronawirusa u Szumowskiego testy potwierdziły zakażenie także u tej osoby. Informowały o tym media
— donosi dziennik na swojej stronie internetowej.
Odpowiedź Szumowskiego
Były minister zdrowia prostuje tę informację.
Do instytutu kardiologii chodzę dosyć regularnie – przypominam, że ja tam pracuję i w ciągu ostatnich tygodni byłem w IK wielokrotnie. (Oczywiście nie w czasie, kiedy byłem w izolacji) i w najbliższych tygodniach również będę wielokrotnie. Przygotowuję się do powrotu z urlopu i do kierowania kliniką, co wymaga wielu spotkań
— powiedział PAP.
Również w czasie urzędowania wielokrotnie odwiedzałem klinikę i zespół – aby nie utracić kontaktu z tym, co się dzieje (rozwój zawodowy i naukowy, problemy kadrowe itp.), z pacjentami, koleżankami i kolegami z kliniki i instytutu
— dodał.
gah/Wyborcza.pl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/520551-lukasz-szumowski-odpowiada-na-artykul-gazety-wyborczej