„Dlaczego nie można znaleźć pani na Twitterze czy Instagramie?” – pytają mnie często widzowie, którzy szukają kontaktu przez Facebooka. Przeważnie odpowiadam zgodnie z prawdą, że nie mam na to czasu.
Jeżeli nie siedzę w żadnym studiu, nie jestem na wywiadzie ani nie piszę tekstu, to przeważnie jestem z rodziną. Albo gotuję, albo karmię, albo sprzątam, albo rozmawiam, albo rozwiązuję konflikty. Cały czas jestem zajęta i nie mam chwili na nudę. Z mediów społecznościowych wystarczy mi prywatny profil na Facebooku, który i tak jest przeze mnie dość zaniedbywany. Zupełnie nie czuję potrzeby, by pokazywać innym, co aktualnie jem czy piję. Nie informuję też, czy jestem smutna czy wesoła, bo co to kogo obchodzi. A i tak mam wrażenie, że ta sporadyczna działalność zajmuje mi sporo czasu. Posiadanie…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/518290-lubie-zyc-pelnia-zycia-z-ludzmi-i-obok-nich