Ostatniej doby policjanci w całym kraju skontrolowali ponad 146 tys. osób poddanych przymusowej kwarantannie; w ok. 700 przypadkach stwierdzono uchybienia kwalifikujące się do ukarania – poinformował w poniedziałek PAP rzecznik KGP insp. Mariusz Ciarka.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Z informacji przekazanej przez KGP wynika, że ostatniej doby policjanci sprawdzili ponad 146 700 osób poddanych przymusowej kwarantannie.
Niestety w ok. 700 przypadkach stwierdziliśmy uchybienia, w naszej ocenie kwalifikujące się na wdrożenie czynności mających na celu pociągnięcie do odpowiedzialności prawnej w związku z niestosowaniem się do obostrzeń określonych w kwarantannie
— poinformował rzecznik KGP insp. Mariusz Ciarka.
Ponad 100 próśb o pomoc
Dodał, że policjanci otrzymali również ponad 100 próśb o pomoc m.in. w sprawie zakupu żywności, wyniesienia śmieci z domu, czy wysłania przesyłki.
Ciarka podkreślił również, że Polacy odpowiedzialnie podchodzą do obecnej sytuacji. Przestrzegł jednak, że osoby, które naruszają prawo i unikają kwarantanny muszą liczyć się z surowymi konsekwencjami.
Zaznaczył, że zdyscyplinowanie społeczeństwa widoczne jest również w przypadku obostrzeń dotyczących gromadzenia się. Dodał, że sporadycznie ujawniane są sytuacje, gdzie gromadzi się więcej niż dwie osoby; dzieje się to przeważnie w dużych miastach.
Uczestnicy chrzcin z mandatami
Oficer prasowy policji w Środzie Wlkp. asp. Edyta Kwietniewska przekazała w poniedziałek PAP, że funkcjonariusze dostali zgłoszenie o imprezie w sobotę po południu. Chrzciny zorganizowano w restauracji w centrum miasta. Na miejsce wysłano patrol policji.
Właściciel powiedział policjantom, że udostępnił lokal do zorganizowania chrzcin. Było tam 16 gości, 17 osobą był właściciel restauracji. Policjanci ukarali wszystkich mandatami w wysokości 100 zł z uwagi na złamanie zakazu zgromadzeń
— powiedziała.
Wszystkim uczestnikom nakazano rozejście się, a restauracja została zamknięta.
Wąbrzeźno: Mężczyzna na kwarantannie zorganizował imprezę w swoim mieszkaniu
Oficer prasowy KPP w Wąbrzeźnie mł. asp. Krzysztof Świerczyński poinformował w poniedziałek, że funkcjonariusze otrzymali w sobotni wieczór informację o imprezie odbywającej się w mieszkaniu 25-latka, który wrócił kilka dni temu z Holandii.
Na miejsce natychmiast pojechał specjalnie wyposażony i zabezpieczony patrol policji. Funkcjonariusze niestety potwierdzili treść zgłoszenia. Jak ustalili, 25-latek dzień wcześniej przekroczył granicę naszego kraju, gdzie przez Straż Graniczną poinformowany został o konieczności powrotu do miejsca zamieszkania w ciągu najbliższych 24 godzin. W mieszkaniu miał odbyć dwutygodniową kwarantannę
— poinformował oficer prasowy KPP w Wąbrzeźnie.
Mężczyzna postanowił jednak nic sobie nie robić z zakazu opuszczania domu przez dwa tygodnie i już na drugi dzień zorganizował rodzinne spotkanie.
W efekcie tego kolejne cztery osoby zostały objęte kwarantanną. Ponadto wszyscy muszą liczyć się z odpowiedzialnością za popełnione wykroczenie. Grozi im wysoka grzywna. O jej wymiarze zadecyduje sąd
— wskazał mł. asp. Świerczyński.
Jak ustaliła PAP, obowiązkową kwarantanną objęci zostali krewni narzeczonej 25-latka.
Objęta kwarantanną pojechała na chrzciny wnuka
Oficer prasowa policji w Czarnkowie asp. Karolina Górzna-Kustra poinformowała w poniedziałek PAP, że 50-letnia mieszkanka Wielenia przebywała na kwarantannie domowej po powrocie z Holandii.
W niedzielę policjanci z komisariatu w Wieleniu pojechali sprawdzić, czy kobieta stosuje się do zasad izolacji, jednak nie zastali jej w domu.
Dzielnicowy skontaktował się telefonicznie z 50-latką. Powiedziała, że jest na chrzcinach wnuka
— przekazała policjantka. Dodała, że 50-latka pojechała na uroczystość do sąsiedniej miejscowości w gminie Wieleń.
Policjanci skierowali do sądu wniosek o ukaranie kobiety.
Złamali zasady kwarantanny, żeby kupić samochód
Policjanci sprawdzali w niedzielę w jednej z miejscowości na terenie gminy Ulan-Majorat, czy przebywający tam 28-letni mężczyzna i 23-letnia kobieta objęci kwarantanną stosują się do zaleceń inspektora sanitarnego.
Okazało się, że nie ma ich w mieszkaniu
— poinformował rzecznik Komedy Powiatowej Policji w Radzyniu Podlaskim mł. asp. Piotr Mucha.
Funkcjonariusze w rozmowie telefonicznej uzyskali informację, że mężczyzna i kobieta są na spacerze w lesie, około 3 km od miejsca odbywania kwarantanny i pod wskazany adres dotrą za około godzinę. Jednak kiedy policjanci przyjechali po godzinie, znów nikogo nie zastali.
Jak ustalili policjanci, 28-latek i 23-latka nie przebywali na spacerze. Powodem opuszczenia miejsca obowiązkowej kwarantanny był wyjazd do Siedlec po zakup auta, wraz z bratem 28-latka
— podał Mucha.
Policjanci wdrożyli wobec nich procedurę w kierunku art. 116 kodeksu wykroczeń, który dotyczy odpowiedzialności karnej za nieprzestrzeganie nakazów i zakazów przez chorego lub nosiciela choroby zakaźnej lub osoby sprawującej nad nimi pieczę.
Toruń: 6 osób złamało zasady kwarantanny; 5 z mandatami za gromadzenie się
Policjanci do patrolowania ulic Torunia i powiatu wykorzystują nagłośnienie w radiowozach i przypominają, by pozostać w domu. Dokonują kontroli środków komunikacji miejskiej, osiedli oraz miejsc grupowania się osób, aby przeciwdziałać zgromadzeniom. Mundurowi z radiowozów cały czas przypominają, aby nie narażać siebie i rodziny na niebezpieczeństwo zakażenia
— poinformowała w poniedziałek oficer prasowa KMP w Toruniu podinsp. Wioletta Dąbrowska.
W weekend kontrolowane były m.in. największe osiedle Rubinkowo i popularne tereny rekreacyjne: Barbarka, Martówka, Bulwar Filadelfijski i Przystań AZS.
Mandatami w sobotę i niedzielę toruńscy policjanci ukarali 5 osób, które postanowiły spotkać się towarzysko na Podgórzu (dzielnica na lewobrzeżu), mimo braku pokrewieństwa.
Dodatkowo toruńska policja skieruje 6 wniosków do sądu o ukaranie osób łamiących kwarantannę.
Przypadki łamania obowiązku kwarantanny występują jednostkowo. Wszyscy musimy jednak pamiętać, że robimy to dla naszych bliskich, znajomych czy sąsiadów. Osoba, która jest objęta kwarantanną, nie wie, czy jest chora, dlatego chcę podkreślić, że stosowanie się do tych zasad jest swego rodzaju bohaterstwem. Chciałabym w imieniu policjantów bardzo podziękować takim osobom, bo nie kierują się one egoizmem, ale dbałością o dobro wspólne, jakim w tym przypadku jest zdrowie nas wszystkich
— podkreśliła w rozmowie z PAP podinsp. Dąbrowska.
Lubuskie: Młodzi ludzie mieli za nic zakazy. Zorganizowali ognisko
Policjanci z Nowej Soli (Lubuskie) skierują do sądu wnioski o ukaranie młodych ludzi, którzy w sobotę wbrew zakazowi gromadzenia się, spędzali wspólnie czas bawiąc się przy ognisku. Grupa liczyła 10 osób – poinformowała w poniedziałek Agata Towpik z Komendy Powiatowej Policji w Nowej Soli.
Jak przekazała, nieodpowiedzialnością wykazała się grupa 10 młodych osób w wieku 18-25 lat, która postanowiła spotkać się i rozpalić ognisko. Doszło do tego w sobotę późnym wieczorem w Mirocinie Górnym w gm. Kożuchów.
W tym przypadku policja interweniowała po sygnale od mieszkańców, których zaniepokoiło zachowanie młodzieży. Gdy mundurowi dotarli na miejsce kilka osób uciekło na ich widok. Pozostali tłumaczyli funkcjonariuszom, że jest ciepło, a oni są zdrowi i mimo obostrzeń i tak będą się spotykać. Dopiero po kilkukrotnym wezwaniu do rozejścia się, osoby te wróciły do domów.
Policjanci ustalają wszystkich uczestników ogniska – wobec nich skierowane zostaną wnioski o ukaranie do sądu.
Po raz kolejny apelujemy o rozwagę, zdrowy rozsądek i przestrzeganie obowiązujących przepisów prawa. Sytuacja związana z pandemią COVID-19 wymaga od społeczeństwa odpowiedzialności i dyscypliny
— zaznaczyła Towpik.
GIS przypomina zasady dotyczące opuszczania kwarantanny
GIS przypomina, że kwarantanna nakładana jest na 14 dni. Dodaje, że decyzja o niej wynika z tytułu przekroczenia granicy po 15 marca 2020 r. albo może być przekazana ustnie przez pracownika sanepidu.
W przypadku przekroczenia granicy kwarantanna obowiązuje przez okres 14 dni, licząc od dnia następnego po dniu przekroczenia granicy. O jej rozpoczęciu i zakończeniu informuje Straż Graniczna w momencie przekroczenia granicy. Dane osób przekraczających granicę trafiają do systemu, który prowadzi wojewoda. W przypadku wątpliwości dotyczących prawidłowości dotyczących dat kwarantanny związanej z powrotem do kraju po 15 marca, należy kontaktować się z urzędem wojewódzkim
— podkreśla GIS.
W przypadku kwarantanny nakładanej przez sanepid – o jej nałożeniu informuje, również telefonicznie, pracownik sanepidu. Podczas informacji o nałożeniu kwarantanny pracownik sanepidu informuje o dacie jej zakończenia
— dodaje.
Po dacie zakończenia kwarantanny, w przypadku braku objawów COVID-19, obywatel automatycznie może wrócić do pracy. Nie jest wymagane dodatkowe zaświadczenie od sanepidu.
Kto poddawany jest kwarantannie?
Kwarantanna nakładana jest na osoby zdrowe, które miały styczność z osobami zakażonymi lub podejrzanymi o zakażenie koronawirusem. Trwa 14 dni. W jej czasie nie wolno opuszczać miejsca zamieszkania.
W związku z wprowadzeniem stanu epidemii zapowiedziano zwiększenie kar za nieprzestrzeganie zasad kwarantanny z 5 do 30 tys. zł. Wprowadzono również mechanizm śledzenia, czy dana osoba przebywa w domu.
kb/PAP
*
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/493585-sprawdzono-150-tys-osob-na-kwarantannie-700-naruszen