Kochani,
dostałem tę wiadomość od znajomego księdza ze Zgromadzenia Księży Misjonarzy Saletynów, który z kolei dostał ją od biskupa Jana Niemca. Jak wiadomo, w kościołach ze względów higienicznych nie będzie wody święconej w kropielnicach, a szatan się jej boi. Jest pomysł, aby wierni przynieśli ze sobą w niedzielę na Msze wodę w buteleczkach, słoikach itp. i żeby księża ją poświęcili, tak by każdy mógł mieć w domu wodę święconą.
Jak mi napisał ten ksiądz, jest cała akcja, aby ta wiadomość dotarła - poprzez Kurię - do księży, ale może warto przed mszą pójść do zakrystii i poprosić księdza o poświęcenie wody.
Tę wodę można także zanieść tym, którzy z różnych względów (podeszły wiek, choroba) skorzystają z udzielonej przez biskupów dyspensy i nie pójdą w niedzielę na Mszę.
Kto jednak może, zachęcam do uczestnictwa w niedzielnej Eucharystii (oczywiście, z zachowaniem środków ostrożności). Eucharystia ma zbyt wielką wartość i moc, by z niej rezygnować. Poza tym ONA LECZY, NIE ZABIJA. Bo czasami, jak się czyta niektóre wpisy w internecie, można odnieść wrażenie, że pójście na Mszę stanowi zagrożenie. Jeżeli będziemy przestrzegać pewnych zasad, o których też napisali biskupi, to nie stanowi.
Moi Drodzy! Tych, dla których pójście na niedzielną Mszę jest niewskazane, wymienili wczoraj biskupi udzielając dyspensy. A pozostali? Nie dyspensujmy się zbyt łatwo.
Akcja z wodą święconą to przykład z diecezji rzeszowskiej. Może warto to rozpowszechnić szerzej?
CZYTAJ WIĘCEJ: Biskupi udzielają dyspensy od uczestnictwa w Mszy świętej. Minister Szumowski zachęca do korzystania z pośrednictwa mediów
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/491025-uwaga-wazne-woda-swiecona-w-domu