Zachęcałabym, by nie ulegać fatalizmowi, że to jest trend nieodwracalny, że może być tylko gorzej. Widzimy na przykładzie wielu różnych krajów, także w Europie, że te trendy da się odwrócić. Są narzędzia, także w kompetencji państwa

— powiedziała w TVP Info pełnomocnik rządu ds. polityki demograficznej Barbara Socha.

Jak poradzić sobie z atakami na fundamenty naszej tożsamości - na tradycję chrześcijańską i rodzinę? Czy potrafimy się obronić? Czy powołana przez premiera Rada ds. Rodziny jest pierwszym krokiem, by odpowiedzieć na te zagrożenia? O tym dyskutowano w programie „Warto Rozmawiać”.

W Polsce wyraźnie widzimy, że dołączamy do krajów zachodnich pod względem różnych wskaźników dot. życia rodzinnego i nie są pozytywne. To między innymi ogromna plaga rozwodów i bardzo niska dzietność. (…) Potrzebne jest wsparcie tych działań rządu, które mają na celu, jeżeli nie zwiększanie dzietności, to przynajmniej zmniejszanie barier, które powodują, że rodzi się coraz mniej dzieci

— podkreślała Barbara Socha, pełnomocnik rządu ds. polityki demograficznej.

Rada ds. Rodziny będzie działała dwutorowo. To badania i podstawowe pytanie, co jest barierą dla młodych Polaków, że nie chcą mieć dzieci. Druga sprawa, to dawanie małżeństwom instrumentów, by wzmocnić rodzinę

— zapowiadała prace Rady posłanka PiS Dominika Chorosińska.

To, co musimy ewidentnie wykorzystać, to pewne szanse, które widzą młodzi ludzi w zawarciu małżeństwa. (…) Młodzi ludzie wyraźnie widzą wartość w małżeństwie, ale z drugiej strony nie widzą wymiernych korzyści. (…) Filozoficzne pytanie, po co się żenić, jest w Polsce aktualne

— mówił Marek Grabowski z Fundacji Mamy i Taty. Wskazywał tutaj chociażby na kwestię systemu podatkowego i przydziałów do żłobków.

Dominika Chorosińska zwróciła uwagę na fakt, że bardzo często małżeństwa rozpadają się w pierwszych latach, gdy pojawiają się pierwsze problemy.

Pewnie trzeba sięgnąć do domu pochodzenia (…) Druga sprawa, to na pewno niedojrzałość i nastawienie na siebie. Małżeństwo to piękna wartość ale i niezwykle trudna. Trzeba zostawić egoizm zwrócić oczy na drugą osobę

— podkreślała.

Zachęcałabym, by nie ulegać fatalizmowi, że to jest trend nieodwracalny, że może być tylko gorzej. Widzimy na przykładzie wielu różnych krajów, także w Europie, że te trendy da się odwrócić. Są narzędzia, także w kompetencji państwa

— powiedziała pełnomocnik rządu ds. demografii.

Chorosińska przytoczyła przykład udanej kampanii w jednym z miasteczek w Stanach Zjednoczonych, gdzie udało się zmniejszyć wskaźnik rozwodów.

Diagnoza i determinacja. Pokazanie wartości małżeństwa

— dodała, wskazując na wnioski z takich przypadków.

Goście programu zgodnie stwierdzili, że głównymi ofiarami rozbitych rodzin są dzieci, z fatalnymi skutkami dla ich życia.

Mając dzieci wiemy, że one tracą sens życia, bo czują, że dwie najważniejsze osoby w ich życiu ich opuściły

— powiedziała Chorosińska, przypominając, że dzieci często obwiniają same siebie za rozwody rodziców.

Dlaczego kraj katolicki jak Polska nie obronił się przed kryzysem rodziny?

Nie jesteśmy izolowani od światowych trendów kulturowych (…) Żyjemy też w czasach wygody (…) Nie potrafimy nauczyć młodych ludzi, by radzić sobie z problemami, które są immanentną częścią takich związków

— komentował Janusz Wardak z Akademii Familijnej.

Młodzi ludzie już w momencie zawierania małżeństwa myślą o bezpieczniku w postaci rozwodu

— ostrzegał.

Posłanka PiS podkreślała dalej, że niezwykle ważne jest świadectwo życia i przedstawianie dobrych wzorców rodziny i małżeństwa.

Badania pokazały, że wchodzenie w kolejne związki wcale nie zwiększa zadowolenia z życia

— dodała członkini Rady ds. Rodziny.

kpc