Brunon K., skazany prawomocnie w 2017 r. na 9 lat więzienia za przygotowywanie zamachu terrorystycznego na Sejm, zmarł w Zakładzie Karnym nr 1 we Wrocławiu. Nie są na razie znane przyczyny śmierci mężczyzny
— przekazała PAP rzecznik prasowy dyrektora generalnego Służby Więziennej ppłk Elżbieta Krakowska.
CZYTAJ TAKŻE: Brunon K. oskarżony o przygotowywanie ataku terrorystycznego
Proces Brunona K. Świadkowie: chciał wynaleźć nieistniejący materiał wybuchowy
Brunon K. został znaleziony martwy w celi przez strażników więziennych we wtorek rano.
Funkcjonariusze bezzwłocznie przystąpili do akcji reanimacyjnej. Na miejsce natychmiast wezwano zespół pogotowania ratunkowego, który po kontynuacji akcji reanimacyjnej stwierdził zgon mężczyzny
— przekazała PAP ppłk Krakowska.
Dodała, że Służba Więzienna poinformowała o zdarzeniu policję i prokuraturę.
Niezależnie od tego, jak zawsze w takich przypadkach, Służba Więzienna prowadzi własne czynności wyjaśniające. Dyrektor okręgowy powołał komisję złożoną z funkcjonariuszy okręgowego inspektoratu SW we Wrocławiu, która pracuje na miejscu po to, aby wyjaśnić wszystkie szczegóły tego zdarzenia
— dodała rzeczniczka.
Ppłk Krakowska podkreśliła, że na razie nie są znane przyczyny śmierci K. Ma to ustalić sekcja zwłok.
W kwietniu 2017 r. Sąd Apelacyjny w Krakowie uznał K. za winnego przygotowywania zamachu terrorystycznego na Sejm i skazał go na 9 lat więzienia. W pierwszej instancji K. został skazany na 13 lat więzienia.
Brunon K. odpowiadał przed sądem za przygotowywanie od lipca do listopada 2012 r. ataku terrorystycznego na konstytucyjne organy RP, nakłanianie w 2011 r. dwóch studentów do przeprowadzenia zamachu oraz za nielegalne posiadanie broni i handel nią.
Według śledczych K., doktor chemii, ówczesny pracownik naukowy Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, zamierzał zdetonować w pobliżu Sejmu cztery tony materiałów wybuchowych na bazie saletry, umieszczonych w pojeździe wojskowym SKOT. Do eksplozji miało dojść podczas posiedzenia z udziałem prezydenta, premiera i ministrów - w trakcie rozpatrywania w Sejmie projektu budżetu.
W procesie, który przed Sądem Okręgowym rozpoczął się w styczniu 2014 r., Brunon K. przyznał się do tego, że przygotowywał i opracowywał zamach na gmach Sejmu, natomiast nie poczuwał się do winy i twierdził, że był inspirowany przez osobę współpracującą z ABW.
Jako pierwsza o śmierci Brunona K. poinformowała „Gazeta Wyborcza”.
as/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/458118-brunon-k-zmarl-w-zakladzie-karnym