Grecki rząd poinformował we wtorek, że zwrócił się do Niemiec o rozpoczęcie rozmów w sprawie reparacji za zniszczenia w okresie I i II wojny światowej. Greckie MSZ podało, że ambasador Grecji w Berlinie przekazał już oficjalne pismo w tej sprawie. Waldemar Kuczyński postanowił ostrzec, by Polska nie poszła tą sama drogą i reparacji się nie domagała.
Grecka komisja parlamentarna oceniła w 2016 roku wysokość reparacji na minimum 292 mld euro za straty podczas II wojny światowej i dodatkowo 9,2 mld za I wojnę światową. To ogromna suma i fakt ten pokazuje iż sprawa reperacji nie dla Polski nie jest zamknięta.
Inaczej jednak myśli Waldemar Kuczyński. Uważa, że nasz kraj do sprawy reparacji wracać nie powinien. Według niego nie może nam to przynieść korzyści, a wręcz przeciwnie…
Jako dziecko wojny przestrzegam przed drogą Grecji w stosunkach z Niemcami. Nie będzie z tego grosza, tylko spotęgowanie nienawiści po obu stronach Odry. A Grecy nie mają, jak my kawała dawnych Niemiec. Nie twórzmy zarzewia jakiegoś pożaru, bo my w nim spłoniemy pierwsi
—przestrzegł na Twitterze.
Dziwny ten patriotyzm. Czyżby Kuczyński uważał, że Niemcy na nas napadną, jeśli upomnimy się o należne nam reparacje? Przejęty jakimś dziwnym lękiem stwierdził za to:
Niemcy (przyp.red.) nigdy nie były nam tak życzliwe i pomocne, jak od 89. Spłacili swe długi i odkupili winy pradziadów.
Naprawdę?
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/449897-kuczynski-ostrzega-przed-domaganiem-sie-reparacji-od-niemiec