O. Leon usuwa wpis o filmie Sekielskich. "Chcę przeprosić wszystkich, którzy poczuli się nim urażeni"

„Jak pisałem w poprzednim poście: filmu braci Sekielskich nie obejrzałem wcześniej, ale teraz nadrobiłem zaległości i zdecydowałem się usunąć poprzedni post – chcę przeprosić wszystkich, którzy poczuli się nim urażeni” - napisał o. Leon Knabit. O co chodzi? Za co przeprasza zakonnik?

O. Leon Knabit zadaje ważne pytanie Sekielskiemu: „Czy rzeczywiście zależy Panu na dobru dzieci w Polsce?”

Ojciec Leon bardzo krytycznie odnosi się do wszystkich przypadków pedofilii, nie usprawiedliwia duchownych, ale postanowiła zapytać Sekielskiego czy „faktycznie zależy mu na dobru dzieci”. Podkreślił, że zjawiska pedofilii nie można ograniczać do Kościoła. Zakonnik uznał, że jego słowa były zbyt mocne i wiele osób mógł nimi urazić.

Mam nadzieję, że szeregi Kościoła zostaną oczyszczone z przestępców seksualnych, ponieważ nic i nigdzie nie może usprawiedliwić krzywdy wyrządzonej najmłodszym

—podkreślił zakonnik.

Benedykty z Tyńca podkreśla, że należy zrobić wszystko, by chronić najmłodszych. Zachęca do wynagrodzenia krzywd i modlitwy.

Jako że jestem mnichem sam podejmuję i innych zachęcam do modlitwy i pokuty za zło, które miało miejsce. Trzeba starać się wynagrodzić krzywdy, które zostały wyrządzone. Mam nadzieję, że znajdziemy do tego drogę.

br. Leon

CZYTAJ TEŻ:

Sekielski nie ukrywa zaskoczenia reakcją hierarchów na jego film: Myślałem, że będzie wyniosłe milczenie jak zazwyczaj

Sekielski pomylił role i poucza Kościół: „Musi wykonać gigantyczną pracę, przewartościować myślenie i skupić się na ofiarach”

Chcecie walczyć z pedofilią? Zacznijcie od realnego zdefiniowania problemu. Seksualizacja dzieci i oswajanie dewiacji w tym nie pomogą

ann/Facebook/O. Leon Knabit OSB