Norweski Urząd d.s. Dzieci, Barnevernet, cieszy się złą sławą. Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy przyjęło ostatnio rezolucję, wskazującą na godne potępienia praktyki urzędników, nie mające nic wspólnego z dobrem dziecka. Także wyroki Europejskiego Trybunału Praw Człowieka są korzystne dla rodziców, walczących z nieludzkim systemem odbierania im dzieci. Przed Trybunałem toczy się obecnie kilkanaście takich spraw, co świadczy o powszechności tego procederu w Norwegii.
W styczniu tego roku norweska matka uciekła do Polski wraz z trójką dzieci, po tym, jak norweski urząd podjął próbę ich odebrania. Nie było żadnych zastrzeżeń co do opieki nad trójką rodzeństwa. Barnevert uznał, że trzeba je zabrać, bo matka…nie współpracuje z urzędnikami.
To kolejna przedstawicielka tego państwa, która szukała schronienia w Polsce prosząc o azyl. Głośna jest sprawa Silje Garmo, która uciekła z Norwegii, gdy oznajmiono jej decyzje o odebraniu dziecka, kiedy była jeszcze w ciąży i poprosiła w Polsce o azyl.
W sierpniu rozmawialiśmy o tej sprawie z mec. Bartoszem Lewandowskim z Instytutu Ordo Iuris.
W przypadku matki trojga dzieci Norwegia wydała europejski nakaz aresztowania i wczoraj została zatrzymana, a dzieci przekazane do Pogotowia Opiekuńczego.
To bezprecedensowy krok zwiększania represji i ograniczania autonomii rodziny przez norweskie państwo. W wywiadzie udzielonym tygodnikowi „Sieci”, który ukaże się w jednym z najbliższych numerów, Jerzy Kwaśniewski, prezes Ordo Iuris mówi:
„System Barnevernet jest w połowie prywatnym przedsięwzięciem. Rodziny zastępcze są swoistymi przedsiębiorstwami, które za samą gotowość przyjęcia dzieci dostają 500 tys. koron rocznie, czyli 250 tys. złotych, drugie tyle dostają za opiekę nad dwójką dzieci, do tego państwo pokrywa wszystkie rachunki związane z ich utrzymaniem. (…)to jest wyłączne źródło zarobkowania dla wielu tysięcy Norwegów. Do tego, nad tymi rodzinami funkcjonują prywatne spółki, które mają nadzorować system. I na poziomie tych spółek istnieje system patologiczny, bo liczy się wyłącznie czysty, ekonomiczny bilans zysków i strat. W ich interesie leży lobbowanie za pozostawieniem bez zmian systemu Barnevernet, a przede wszystkim – odbieranie jak największej liczby dzieci.”.
Obecnie, po zatrzymaniu przez polską policję norweskiej matki trojga dzieci trwają czynności z jej udziałem i reprezentujących ją prawników z Ordo Iuris.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/414805-norwegia-sciga-ja-europejskim-nakazem-aresztowania