Mamy Kalima, Abdula, Abrahama to Polki. A tatusiowie? Tata Kalima jest z Konga. Abdula z Iraku, a Abrahama z Izraela. W kraju taty Abdula i taty Kalima trwa wojna, a u taty Abrahama – walka. Dla Kalima, Abdula i Abrahama Polska to spokojny kraj. Tutaj własny dom, posiłki, zabawa. Tutaj nie ma wojny, nie ma walk – jest spokojne życie
— to fragment tekstu z książki przeznaczonej dla dzieci uczących się w zerówce. Rodzice i nauczyciele nie kryją oburzenia oraz zarzucają promowanie idei multikulti i propagandę. Do podręcznika krytycznie odnoszą się również internauci.
Bohaterami kontrowersyjnej książki są Kalim, Abraham i Abdul, którzy pochodzą z małżeństw mieszanych. Mama Polka i tata pochodzący ze Środkowego Wchodu czy Afryki. Podręcznik jest przeznaczony dla sześciolatków i nosi tytuł „Olek i Ada” poziom B+, wydawnictwa MAC.
Powyższy fragment zadziwił, zszokował i oburzył wiele osób.
wkt/twitter
-
Doskonała lektura na weekend! Tygodnik „Sieci”. A w nim jak zawsze ważne i aktualne tematy, ciekawe teksty i znakomite fotografie.
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl. i oglądania ciekawych audycji telewizji internetowej www.wPolsce.pl.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/410176-promocja-multi-kulti-tego-maja-sie-uczyc-przedszkolaki