Przewidywaliśmy, że tych osób jest w Polsce kilkanaście tysięcy, zgłosiło się sześć tysięcy, plus dwa do trzech tysięcy cudzoziemców, którzy słysząc o akcji abolicji przyjechało do Polski, by złożyć wnioski. Uznaliśmy, że 4,4 tysiąca cudzoziemców zasługiwało na zalegalizowanie pobytu, czyli przebywało w Polsce dłużej niż pięć lat
— podkreślił.
Według Cytrynowicza nie ma możliwości ustalenia dokładnej liczby cudzoziemców przebywających w kraju nielegalnie, a wszelkie statystyki w tym zakresie pochodzą z kontroli.
Jednocześnie Cytynowicz zauważył, że „widoczny jest wzrost zjawisk ksenofobicznych”.
Wystarczy pójść i przysłuchać się choćby dyskusjom w pubach, w barach. Zazwyczaj ludzie dyskutują o migracji w sposób negatywny
— podkreślił.
Anna Bojanowska z Katedry Pracy i Polityki Społecznej Uniwersytetu Łódzkiego zauważyła, że do Polski nie przyjeżdżają Ukraińcy z najniższym wykształceniem.
Bardzo często są to osoby z wykształceniem średnim bądź wyższym osoby kształcące się w Polsce
— podkreśliła.
Zaznaczyła, że 29 proc. Ukraińców pracuje w Polsce poniżej swoich kwalifikacji bądź nie pracuje w zawodzie wyuczonym. Jak mówiła, obecnie Ukraińcy stanowią największą część zagranicznych studentów na polskich uczelniach.
Po pierwsze dlatego, że jest blisko, po drugie dlatego, że wiążą swoja przyszłość z polskim rynkiem pracy
— zaznaczyła Bojanowska. w Polsce to 500-700 euro.
Bojanowska zaznaczyła, że od czerwca Ukraińcy posiadający paszporty biometryczne mogą wjeżdżać do UE bez wiz., przy czym pobyt w ramach ruchu bezwizowego nie może trwać dłużej niż 90 dni w ciągu 180-dniowego okresu.
ems/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Przewidywaliśmy, że tych osób jest w Polsce kilkanaście tysięcy, zgłosiło się sześć tysięcy, plus dwa do trzech tysięcy cudzoziemców, którzy słysząc o akcji abolicji przyjechało do Polski, by złożyć wnioski. Uznaliśmy, że 4,4 tysiąca cudzoziemców zasługiwało na zalegalizowanie pobytu, czyli przebywało w Polsce dłużej niż pięć lat
— podkreślił.
Według Cytrynowicza nie ma możliwości ustalenia dokładnej liczby cudzoziemców przebywających w kraju nielegalnie, a wszelkie statystyki w tym zakresie pochodzą z kontroli.
Jednocześnie Cytynowicz zauważył, że „widoczny jest wzrost zjawisk ksenofobicznych”.
Wystarczy pójść i przysłuchać się choćby dyskusjom w pubach, w barach. Zazwyczaj ludzie dyskutują o migracji w sposób negatywny
— podkreślił.
Anna Bojanowska z Katedry Pracy i Polityki Społecznej Uniwersytetu Łódzkiego zauważyła, że do Polski nie przyjeżdżają Ukraińcy z najniższym wykształceniem.
Bardzo często są to osoby z wykształceniem średnim bądź wyższym osoby kształcące się w Polsce
— podkreśliła.
Zaznaczyła, że 29 proc. Ukraińców pracuje w Polsce poniżej swoich kwalifikacji bądź nie pracuje w zawodzie wyuczonym. Jak mówiła, obecnie Ukraińcy stanowią największą część zagranicznych studentów na polskich uczelniach.
Po pierwsze dlatego, że jest blisko, po drugie dlatego, że wiążą swoja przyszłość z polskim rynkiem pracy
— zaznaczyła Bojanowska. w Polsce to 500-700 euro.
Bojanowska zaznaczyła, że od czerwca Ukraińcy posiadający paszporty biometryczne mogą wjeżdżać do UE bez wiz., przy czym pobyt w ramach ruchu bezwizowego nie może trwać dłużej niż 90 dni w ciągu 180-dniowego okresu.
ems/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/368113-polski-rynek-pracy-coraz-bardziej-atrakcyjny-dla-obcokrajowcow-urzad-ds-cudzoziemcow-rosnie-liczb-wnioskow-o-pobyt-staly?strona=2