Wydawałoby się, że w temacie aborcji większość argumentów została już wypowiedziana i najgorętsze emocje opadły. Tymczasem nadchodzi kolejna fala debaty, w której wielu Polakom trudno będzie odróżnić prawdę od retoryki, autentyzm i ideowość od bezwzględnej manipulacji.
Trwają działania na rzecz dwóch inicjatyw ustawodawczych z których jedna Zatrzymaj aborcję dąży do wprowadzenia zakazu aborcji eugenicznej, a druga Ratuj kobiety, zmierza w przeciwnym kierunku, postulując zwiększenie swobody dokonywania aborcji do 12 tygodnia ciąży. Z rozszyfrowaniem i oceną drugiej z wymienionych akcji nie powinno być trudności. Stanowi ona próbę cofnięcia polskiego prawodawstwa do okresu sprzed lat 90-tych. Autorzy inicjatywy mają świadomość, że jest ona skazana na porażkę, jednak interesuje ich zyskanie większej społecznej aprobaty dla swobody pozbawiania życia dzieci poczętych i skumulowanie emocji społecznych przeciwko obecnej władzy. Uważam, że nawet brak sympatii do aktualnych rządów nie powinien pozwalać na aprobatę działań mogących obniżyć polskie standardy prawne, które bronią życie od poczęcia.
Akcja Zatrzymaj aborcję jest natomiast wyrazem troski o los dzieci poczętych. Jej inicjatorzy dążą do zmiany prawa w świetle którego możliwe jest usunięcie płodu gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Problem zwiększenia ochrony prawnej dzieci poczętych domaga się mądrze obmyślanych działań. Dlatego pozwalam sobie zwrócić uwagę na potrzebę rozwoju profilaktyki antyaborcyjnej i budowania postaw pro-life.
Czerpię w tej kwestii inspirację z encykliki św. Jana Pawła II Evangelium vitae, która stwierdza: nie wystarczy zniesienie niegodziwych praw. Należy usunąć przyczyny, które sprzyjają zamachom na życie, przede wszystkim przez zapewnienie należytej pomocy rodzinie i macierzyństwu: polityka rodzinna musi być filarem i motorem wszelkiej polityki społecznej. Dlatego należy podejmować działania społeczne i prawodawcze zdolne zapewnić warunki autentycznej wolności w podejmowaniu decyzji dotyczących ojcostwa i macierzyństwa; konieczne jest też oparcie na nowych zasadach polityki w sferze pracy, rozwoju miast, budownictwa mieszkaniowego i usług, tak, aby można było pogodzić rytmy pracy z rytmem życia rodzinnego oraz zapewnić rzeczywistą opiekę dzieciom i starcom. (EV 90)
W świetle powyższych słów trudno sobie wyobrazić skuteczną ochronę życia bez poszanowania podstawowych wspólnot, jakimi są małżeństwo i rodzina. Ważne są wszelkie działania w środowisku lokalnej społeczności samorządowej czy państwa, zmierzające do stworzenia rodzinie jak najlepszych warunków funkcjonowania. W sukurs rodzinie w zakresie wychowania do cywilizacji życia powinna pójść polska szkoła. Podstawą jest tu wrażliwość i profesjonalizm nauczycieli, którzy na wielu polach i przy różnych okazjach mogą budować wiedzę i świadomość swoich wychowanków. Skutecznego wsparcia edukacyjnego mogą również udzielać organizacje kościelne czy pozarządowe, tworzące społeczeństwo obywatelskie.
Kolejnym ważnym działaniem jest czynna troska o te matki, które – jak wskazuje św. Jan Paweł II – nie boją się wydać na świat dziecka i wychować je nawet bez udziału ojca. Wspieranie macierzyństwa powinno iść w parze z promowaniem odpowiedzialnego i efektywnego ojcostwa. Ważne jest, aby polskie matki pragnęły rodzić dzieci z potrzeby samospełnienia; aby nie bały się macierzyństwa; aby czuły się bezpieczne i wiedziały, że towarzyszy im dojrzały mężczyzna, który nie tylko wie jak, ale przede wszystkim chce zaangażować się w opiekę nad swoim dzieckiem – również niepełnosprawnym. Profilaktyka aborcji eugenicznej powinna uwzględnić również szerokie zagadnienie rodzicielstwa zastępczego. Potrzebny jest także przekaz medialny – życzliwy i propagujący postawę szacunku dla każdego życia ludzkiego od poczęcia. Chodzi o to, aby pokonywać mentalność, w myśl której dziecko, szczególnie niepełnosprawne, może nie być chronione.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Wydawałoby się, że w temacie aborcji większość argumentów została już wypowiedziana i najgorętsze emocje opadły. Tymczasem nadchodzi kolejna fala debaty, w której wielu Polakom trudno będzie odróżnić prawdę od retoryki, autentyzm i ideowość od bezwzględnej manipulacji.
Trwają działania na rzecz dwóch inicjatyw ustawodawczych z których jedna Zatrzymaj aborcję dąży do wprowadzenia zakazu aborcji eugenicznej, a druga Ratuj kobiety, zmierza w przeciwnym kierunku, postulując zwiększenie swobody dokonywania aborcji do 12 tygodnia ciąży. Z rozszyfrowaniem i oceną drugiej z wymienionych akcji nie powinno być trudności. Stanowi ona próbę cofnięcia polskiego prawodawstwa do okresu sprzed lat 90-tych. Autorzy inicjatywy mają świadomość, że jest ona skazana na porażkę, jednak interesuje ich zyskanie większej społecznej aprobaty dla swobody pozbawiania życia dzieci poczętych i skumulowanie emocji społecznych przeciwko obecnej władzy. Uważam, że nawet brak sympatii do aktualnych rządów nie powinien pozwalać na aprobatę działań mogących obniżyć polskie standardy prawne, które bronią życie od poczęcia.
Akcja Zatrzymaj aborcję jest natomiast wyrazem troski o los dzieci poczętych. Jej inicjatorzy dążą do zmiany prawa w świetle którego możliwe jest usunięcie płodu gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Problem zwiększenia ochrony prawnej dzieci poczętych domaga się mądrze obmyślanych działań. Dlatego pozwalam sobie zwrócić uwagę na potrzebę rozwoju profilaktyki antyaborcyjnej i budowania postaw pro-life.
Czerpię w tej kwestii inspirację z encykliki św. Jana Pawła II Evangelium vitae, która stwierdza: nie wystarczy zniesienie niegodziwych praw. Należy usunąć przyczyny, które sprzyjają zamachom na życie, przede wszystkim przez zapewnienie należytej pomocy rodzinie i macierzyństwu: polityka rodzinna musi być filarem i motorem wszelkiej polityki społecznej. Dlatego należy podejmować działania społeczne i prawodawcze zdolne zapewnić warunki autentycznej wolności w podejmowaniu decyzji dotyczących ojcostwa i macierzyństwa; konieczne jest też oparcie na nowych zasadach polityki w sferze pracy, rozwoju miast, budownictwa mieszkaniowego i usług, tak, aby można było pogodzić rytmy pracy z rytmem życia rodzinnego oraz zapewnić rzeczywistą opiekę dzieciom i starcom. (EV 90)
W świetle powyższych słów trudno sobie wyobrazić skuteczną ochronę życia bez poszanowania podstawowych wspólnot, jakimi są małżeństwo i rodzina. Ważne są wszelkie działania w środowisku lokalnej społeczności samorządowej czy państwa, zmierzające do stworzenia rodzinie jak najlepszych warunków funkcjonowania. W sukurs rodzinie w zakresie wychowania do cywilizacji życia powinna pójść polska szkoła. Podstawą jest tu wrażliwość i profesjonalizm nauczycieli, którzy na wielu polach i przy różnych okazjach mogą budować wiedzę i świadomość swoich wychowanków. Skutecznego wsparcia edukacyjnego mogą również udzielać organizacje kościelne czy pozarządowe, tworzące społeczeństwo obywatelskie.
Kolejnym ważnym działaniem jest czynna troska o te matki, które – jak wskazuje św. Jan Paweł II – nie boją się wydać na świat dziecka i wychować je nawet bez udziału ojca. Wspieranie macierzyństwa powinno iść w parze z promowaniem odpowiedzialnego i efektywnego ojcostwa. Ważne jest, aby polskie matki pragnęły rodzić dzieci z potrzeby samospełnienia; aby nie bały się macierzyństwa; aby czuły się bezpieczne i wiedziały, że towarzyszy im dojrzały mężczyzna, który nie tylko wie jak, ale przede wszystkim chce zaangażować się w opiekę nad swoim dzieckiem – również niepełnosprawnym. Profilaktyka aborcji eugenicznej powinna uwzględnić również szerokie zagadnienie rodzicielstwa zastępczego. Potrzebny jest także przekaz medialny – życzliwy i propagujący postawę szacunku dla każdego życia ludzkiego od poczęcia. Chodzi o to, aby pokonywać mentalność, w myśl której dziecko, szczególnie niepełnosprawne, może nie być chronione.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/364643-wieloplaszczyznowe-dzialania-w-ochronie-zycia