Granice absurdu wśród redaktorów „Gazety Wyborczej” chyba nie mają końca! W doszukiwaniu się we wszystkim faszyzmu, zabrnięto już tak daleko, że Wyborcza jest w stanie nawet oskarżyć sklep z odzieżą patriotyczną, za umieszczenie na witrynie lalki, które według „GW” mają ręce wyciągnięte… w pozdrowieniu „heil Hitler”.

Dwie laleczki w ubrankach patriotycznych wyciągają rączki w pozdrowieniu kojarzącym się z „heil Hitler”. Tak wyglądała witryna sklepu z odzieżą patriotyczną w centrum Gdańska.

— „alarmuje” Wyborcza.

Otrzeźwienia nie przyniosła nawet odpowiedź właściciela sklepu!

Na wstępie bardzo mocno współczujemy, że widzi Pani wszędzie znaki i symbole wywodzące się z III Rzeszy. Jest to nad wyraz smutne, że w zwykłych lalkach służących za manekin doszukuje się Pani rzeczy niestworzonych

— napisano.

Sprawa wydaje się być tak kuriozalna, że wielu Internatom nie pozostało nic innego jak wyśmianie tak fantazyjnej percepcji dziennikarzy „GW.

Czytaj dalej na następnej stronie