Zmarł najstarszy Żołnierz Wyklęty. Major Andrzej Kiszka pseudonim „Dąb” w listopadzie tego roku skończyłby 96 lat. Nie doczekał się rehabilitacji.
Urodzony w 1921 r. Andrzej Kiszka walczył w podziemiu niepodległościowym od 1941 r. Był członkiem Armii Krajowej. Od 1945 r. działał w oddziale partyzanckim Narodowego Zjednoczenia Wojskowego. Na mocy amnestii z 1947 r. ujawnił się, ale musiał wrócić do konspiracji. Przez następne 15 lat skutecznie wymykał się bezpiece.
Przez osiem lat Kiszka ukrywał się w samodzielnie wykonanym bunkrze ziemnym w okolicach wsi Ciosmy. Został aresztowany dopiero pod koniec grudniu 1961 r. po tym, jak krewny Kiszki zwerbowany wcześniej przez SB doniósł o kryjówce.
Siedziałem sam, przyszła do mnie mysz, to dałem jej jeść i trzymałem ją w słoiku. Później jak wyszedłem to ją wypuściłem. Jak poszedłem w swoją stronę, ona w swoją. Nie wiem czy żyje czy nie żyje
—opowiadał pan Andrzej Kiszka.
Po aresztowaniu Kiszce postawiono 13 zarzutów. W jednym z nich przekonywano, że od 1947 do 1961 r. w kilku powiatach województwa rzeszowskiego „wraz z innymi osobami brał udział w związku mającym na celu gromadzenie broni oraz dokonywanie napadów rabunkowych i zabójstw”. Kiszce zarzucono także zabójstwo lokalnego dygnitarza PZPR. W więzieniach „Dąb” spędził 9 lat.
W sierpniu 1971 r. Kiszka wyszedł na wolność i zamieszkał na Pomorzu Zachodnim.
Czekał na kasacje wyroku komunistycznego sądu. Historia tego człowieka, to gotowy scenariusz na film.
„Dąb” ubiegał się o kasację, ale sąd w Lublinie w 1998 roku odrzucił jego wniosek. Niedawno Minister Obrony Narodowej awansował go do stopnia majora. Z kolei prokurator generalny rozpoczął ponownie procedurę kasacji komunistycznego wyroku. Sprawa czekała na wyznaczenie terminu w sądzie najwyższym.
ann/PAP/radioszczecin
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/344313-nie-zyje-najstarszy-zolnierz-wyklety-major-andrzej-kiszka-dab-w-listopadzie-skonczylby-96-lat-wideo