Jan Pietrzak to człowiek, który zostawił nam tak wiele ważnych słów. Moje przekonania i moja wiara wzięła się z tego wszystkiego, czego nauczyłam się od Janka, czego od niego doświadczyłam
– mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Ewa Dałkowska, aktorka teatralna i filmowa, członkini Kabaretu pod Egidą, z okazji 80. urodzin Jana Pietrzaka.
Kim jest Jan Pietrzak? Ewa Dałkowska odpowiada, jak sama podkreśla, z brutalną szczerością:
To przede wszystkim artysta wyklęty. Wcale nie jest to przyjemne wrażenie, gdy oceni się jego popyt i potrzebność w Polsce. Porównałabym go do Herberta, czy Jarosława Marka Rymkiewicza.
Aktorka wspomina o wspólnym występie Kabaretu w przeddzień urodzin Jana Pietrzaka. Jak podkreśla, artyści występujący razem z Janem Pietrzaka doświadczyli dotychczas wielu trudności, by móc występować z Kabaretem.
To jest niestety pełne goryczy. Za wierność Egidzie wielu zapłaciło wysoką cenę
— stwierdza.
Dziś jest szczególny dzień. Raz na 50 lat przyjechała telewizja i odnotowała nasz występ w „Dobrym Miejscu” w Warszawie. Nagle Janek dostał troszeczkę miejsca w telewizji, podczas kiedy, mówił dotychczas, że nie żyje w wolnej Polsce, jeżeli nie ma go właśnie radiu i telewizji
— opowiada Ewa Dałkowska, dodając z humorem:
Myślę, że Janek nie byłby zadowolony z tego co mówię, ponieważ jest człowiekiem „do przodu”, który uważa, że nie wolno mówić, ze coś nie wyszło.
Ewa Dałkowska dzieli się także wspomnieniami związanymi z bliskimi jej sercu utworami autorstwa Jana Pietrzaka.
Janek napisał dla mnie „Nadzieję” w szpitalu, w czasie stanu wojennego. Dał mi tę „Nadzieję” i parę innych piosenek…
– mówi.
Tuż przed stanem wojennym byliśmy w Ameryce, występowaliśmy przed 40 publicznościami polskimi, śpiewając „Żeby Polska”. Panował wtedy niesamowity duch patriotyzmu. Rzeczywiście mieliśmy nadzieję, że Polska będzie wolna
— przyznaje.
Niesłychanie wzrusza i przekonuje mnie Ballada Smoleńska. To, czym jest ta tragedia, zawiera się w właśnie w jej słowach
— dodaje Ewa Dałkowska.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Jan Pietrzak to człowiek, który zostawił nam tak wiele ważnych słów. Moje przekonania i moja wiara wzięła się z tego wszystkiego, czego nauczyłam się od Janka, czego od niego doświadczyłam
– mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Ewa Dałkowska, aktorka teatralna i filmowa, członkini Kabaretu pod Egidą, z okazji 80. urodzin Jana Pietrzaka.
Kim jest Jan Pietrzak? Ewa Dałkowska odpowiada, jak sama podkreśla, z brutalną szczerością:
To przede wszystkim artysta wyklęty. Wcale nie jest to przyjemne wrażenie, gdy oceni się jego popyt i potrzebność w Polsce. Porównałabym go do Herberta, czy Jarosława Marka Rymkiewicza.
Aktorka wspomina o wspólnym występie Kabaretu w przeddzień urodzin Jana Pietrzaka. Jak podkreśla, artyści występujący razem z Janem Pietrzaka doświadczyli dotychczas wielu trudności, by móc występować z Kabaretem.
To jest niestety pełne goryczy. Za wierność Egidzie wielu zapłaciło wysoką cenę
— stwierdza.
Dziś jest szczególny dzień. Raz na 50 lat przyjechała telewizja i odnotowała nasz występ w „Dobrym Miejscu” w Warszawie. Nagle Janek dostał troszeczkę miejsca w telewizji, podczas kiedy, mówił dotychczas, że nie żyje w wolnej Polsce, jeżeli nie ma go właśnie radiu i telewizji
— opowiada Ewa Dałkowska, dodając z humorem:
Myślę, że Janek nie byłby zadowolony z tego co mówię, ponieważ jest człowiekiem „do przodu”, który uważa, że nie wolno mówić, ze coś nie wyszło.
Ewa Dałkowska dzieli się także wspomnieniami związanymi z bliskimi jej sercu utworami autorstwa Jana Pietrzaka.
Janek napisał dla mnie „Nadzieję” w szpitalu, w czasie stanu wojennego. Dał mi tę „Nadzieję” i parę innych piosenek…
– mówi.
Tuż przed stanem wojennym byliśmy w Ameryce, występowaliśmy przed 40 publicznościami polskimi, śpiewając „Żeby Polska”. Panował wtedy niesamowity duch patriotyzmu. Rzeczywiście mieliśmy nadzieję, że Polska będzie wolna
— przyznaje.
Niesłychanie wzrusza i przekonuje mnie Ballada Smoleńska. To, czym jest ta tragedia, zawiera się w właśnie w jej słowach
— dodaje Ewa Dałkowska.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/337161-ewa-dalkowska-dla-wpolitycepl-w-80-urodziny-jana-pietrzaka-to-artysta-wyklety-to-czlowiek-ktory-zostawil-nam-tak-wiele-waznych-slow