Składający zawiadomienie, poczuł się obrażony, ponieważ uznał, że mocne słowa o „swołoczy” i „bydle” odnoszą się do protestujących 10 kwietnia w 7. rocznicę katastrofy smoleńskiej. Jego stowarzyszenie uczestniczyło bowiem w proteście razem z Obywatelami RP. Brodziński ma nawet czelność mówić, że to była… „pokojowa i kulturalna manifestacja o godny spokój ludzkiej żałoby”!
W spokoju, pod ochroną policji przemaszerowaliśmy z białymi różami w dłoniach z Placu Piłsudskiego w Warszawie na Plac Zamkowy. Tam manifestacja została rozwiązana. Policja nie stwierdziła żadnego naruszenia prawa
— powiedział członek stowarzyszenia.
Najwyraźniej żyjemy w dwóch równoległych rzeczywistościach, skoro na Krakowskim Przedmieściu dało się dostrzec coś zupełnie innego…
Nie może być tak, że przedstawiciele władzy, przedstawicielka PiS-u urąga obywatelom, tylko dlatego, że korzystają ze swoich obywatelskich praw
— dodał składający zawiadomienie w rozmowie z polsatnews.pl.
Czy można poważnie potraktować tego typu ludzi? Nie powinna dziwić reakcja na ostre słowa posłanki, lecz szczytem hipokryzji jest wyrażanie oburzeń w takiej formie, podczas gdy szef stowarzyszenia, w którym zasiada Brodziński, epatuje tak absurdalnymi i wrogimi poglądami.
CZYTAJ WIĘCEJ:
ak/polsatnews.pl
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Składający zawiadomienie, poczuł się obrażony, ponieważ uznał, że mocne słowa o „swołoczy” i „bydle” odnoszą się do protestujących 10 kwietnia w 7. rocznicę katastrofy smoleńskiej. Jego stowarzyszenie uczestniczyło bowiem w proteście razem z Obywatelami RP. Brodziński ma nawet czelność mówić, że to była… „pokojowa i kulturalna manifestacja o godny spokój ludzkiej żałoby”!
W spokoju, pod ochroną policji przemaszerowaliśmy z białymi różami w dłoniach z Placu Piłsudskiego w Warszawie na Plac Zamkowy. Tam manifestacja została rozwiązana. Policja nie stwierdziła żadnego naruszenia prawa
— powiedział członek stowarzyszenia.
Najwyraźniej żyjemy w dwóch równoległych rzeczywistościach, skoro na Krakowskim Przedmieściu dało się dostrzec coś zupełnie innego…
Nie może być tak, że przedstawiciele władzy, przedstawicielka PiS-u urąga obywatelom, tylko dlatego, że korzystają ze swoich obywatelskich praw
— dodał składający zawiadomienie w rozmowie z polsatnews.pl.
Czy można poważnie potraktować tego typu ludzi? Nie powinna dziwić reakcja na ostre słowa posłanki, lecz szczytem hipokryzji jest wyrażanie oburzeń w takiej formie, podczas gdy szef stowarzyszenia, w którym zasiada Brodziński, epatuje tak absurdalnymi i wrogimi poglądami.
CZYTAJ WIĘCEJ:
ak/polsatnews.pl
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/336365-kulturalna-manifestacja-obywateli-rp-z-1004-co-za-hipokryzja-zlozono-nawet-zawiadomienie-na-gosiewska?strona=2