Można porównać to miejsce z instytutem Yad Vashem?
Myślę, że w jakimś sensie tak. Gromadzimy relacje świadków. Dokumentujemy historie pomocy, jaką Polacy nieśli Żydom. Chcemy upamiętnić jak najwięcej osób i opisać ich historię. Oprócz przekazów od świadków robimy kwerendy w archiwach i pozyskujemy dokumenty świadczące o takiej pomocy.
Wiemy, że prowadzone są badania, trwają poszukiwania świadków. Możemy mówić o tym, że te badania są wkładem w badania nad holocaustem?
Zależy to od tego, co rozumiemy pod określeniem „badania nad holokaustem”. Jeśli nie zawężamy tych badań wyłącznie do odpowiedzi na pytanie, dlaczego Hitler stworzył plan wymordowania europejskich Żydów, ani do pytania: jak to się stało, ale chcemy poznać prawdę o tych, którzy nie bacząc na grożące im konsekwencje, ratowali życie Żydom - to odpowiedź brzmi: tak - badania prowadzone przez nasz Instytut „Pamięć i Tożsamość” są wkładem w badania nad holokaustem. Badamy historie, które dotychczas nieznane były opinii publicznej. Pozyskujemy dokumenty, zdjęcia, listy, pamiątki, które spoczywały w rodzinnych, domowych archiwach. Świadkowie w rozmowach z nami mówią, że nie opowiedzieli nigdy wcześniej nikomu swojej historii. Otworzyli swoje serca, myśli, wspomnienia dopiero na apel Ojca Dyrektora Tadeusza Rydzyka, ponieważ mają do niego ogromne zaufanie.
Kaplica jest kolejnym punktem łączącym dwa narody: Polaków i Żydów?
Polacy w czasie II wojny światowej ofiarnie nieśli pomoc prześladowanym Żydom. Kaplica jest po to, byśmy nigdy o tych ludziach i ich postawach nie zapomnieli. Jest to nasza wspólna historia.
Jakie są plany na przyszłość?
Jak mówiłam wcześniej, Fundacja Lux Veritatis posiada obecnie około 40 tysięcy nowych, dotychczas niepublikowanych świadectw świadków oraz liczne dokumenty źródłowe, w tym ponad 8,5 tysiąca nagrań video i audio, obrazujących bohaterskie zachowania ludności polskiej przeciwstawiającej się okrucieństwu Niemców wobec narodu żydowskiego. W dalszym ciągu napływają do Fundacji kolejne zgłoszenia. Udostępnienie wyników badań jest naszym obowiązkiem wobec tych, którzy oddali swoje życie za drugiego człowieka. Dlatego powołaliśmy Instytut im. św. Jana Pawła II „Pamięć i Tożsamość”, który jest placówką użyteczności publicznej o znaczeniu ogólnonarodowym. Instytut współpracuje z Wyższą Szkołą Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu, która wspiera nasze działania swoim potencjałem naukowym. Będziemy sukcesywnie badać każdą zgłoszoną do nas informację. Chcemy, by z zasobów Instytutu mogły korzystać instytucje krajowe, działające w szczególności w sferze nauki, edukacji, kultury i sztuki. Chcemy również udostępnić nasze badania instytucjom zagranicznym, dlatego będziemy tłumaczyć zbadane i udokumentowane historie na język hebrajski, angielski i niemiecki. To plany najbliższe.
Rozmawiała Weronika Tomaszewska
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Można porównać to miejsce z instytutem Yad Vashem?
Myślę, że w jakimś sensie tak. Gromadzimy relacje świadków. Dokumentujemy historie pomocy, jaką Polacy nieśli Żydom. Chcemy upamiętnić jak najwięcej osób i opisać ich historię. Oprócz przekazów od świadków robimy kwerendy w archiwach i pozyskujemy dokumenty świadczące o takiej pomocy.
Wiemy, że prowadzone są badania, trwają poszukiwania świadków. Możemy mówić o tym, że te badania są wkładem w badania nad holocaustem?
Zależy to od tego, co rozumiemy pod określeniem „badania nad holokaustem”. Jeśli nie zawężamy tych badań wyłącznie do odpowiedzi na pytanie, dlaczego Hitler stworzył plan wymordowania europejskich Żydów, ani do pytania: jak to się stało, ale chcemy poznać prawdę o tych, którzy nie bacząc na grożące im konsekwencje, ratowali życie Żydom - to odpowiedź brzmi: tak - badania prowadzone przez nasz Instytut „Pamięć i Tożsamość” są wkładem w badania nad holokaustem. Badamy historie, które dotychczas nieznane były opinii publicznej. Pozyskujemy dokumenty, zdjęcia, listy, pamiątki, które spoczywały w rodzinnych, domowych archiwach. Świadkowie w rozmowach z nami mówią, że nie opowiedzieli nigdy wcześniej nikomu swojej historii. Otworzyli swoje serca, myśli, wspomnienia dopiero na apel Ojca Dyrektora Tadeusza Rydzyka, ponieważ mają do niego ogromne zaufanie.
Kaplica jest kolejnym punktem łączącym dwa narody: Polaków i Żydów?
Polacy w czasie II wojny światowej ofiarnie nieśli pomoc prześladowanym Żydom. Kaplica jest po to, byśmy nigdy o tych ludziach i ich postawach nie zapomnieli. Jest to nasza wspólna historia.
Jakie są plany na przyszłość?
Jak mówiłam wcześniej, Fundacja Lux Veritatis posiada obecnie około 40 tysięcy nowych, dotychczas niepublikowanych świadectw świadków oraz liczne dokumenty źródłowe, w tym ponad 8,5 tysiąca nagrań video i audio, obrazujących bohaterskie zachowania ludności polskiej przeciwstawiającej się okrucieństwu Niemców wobec narodu żydowskiego. W dalszym ciągu napływają do Fundacji kolejne zgłoszenia. Udostępnienie wyników badań jest naszym obowiązkiem wobec tych, którzy oddali swoje życie za drugiego człowieka. Dlatego powołaliśmy Instytut im. św. Jana Pawła II „Pamięć i Tożsamość”, który jest placówką użyteczności publicznej o znaczeniu ogólnonarodowym. Instytut współpracuje z Wyższą Szkołą Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu, która wspiera nasze działania swoim potencjałem naukowym. Będziemy sukcesywnie badać każdą zgłoszoną do nas informację. Chcemy, by z zasobów Instytutu mogły korzystać instytucje krajowe, działające w szczególności w sferze nauki, edukacji, kultury i sztuki. Chcemy również udostępnić nasze badania instytucjom zagranicznym, dlatego będziemy tłumaczyć zbadane i udokumentowane historie na język hebrajski, angielski i niemiecki. To plany najbliższe.
Rozmawiała Weronika Tomaszewska
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/335743-tylko-u-nas-odkryto-40-tys-nowych-swiadectw-o-polakach-ratujacych-zydow-chcemy-upamietnic-jak-najwiecej-osob-wideo?strona=2