W Prokuraturze Rejonowej Toruń-Wschód nie przesądzają, kto będzie prowadził dalsze czynności w tej sprawie.
Akta z policji w Chełmży już do nas dotarły. O tym czy sprawę przejmie Prokuratura Regionalna w Gdańsku zadecydują moi przełożeni. (…) Postępowanie będzie prowadzone pod kątem błędu w sztuce lekarskiej. Zabezpieczyliśmy zwłoki dziecka, w celu dokonania ich oględzin wewnętrznych i zewnętrznych i ustalenia bezpośredniej przyczyny zgonu. Zabezpieczona została również dokumentacja lekarska. Sekcja zwłok odbędzie się w tym tygodniu
— powiedział PAP p.o. Prokurator Rejonowy Tomasz Sobczak.
Śledczy podkreślił, że za wcześnie jest na podawanie bardziej szczegółowych informacji w tej sprawie.
Akta sprawy wpłynęły do prokuratury w poniedziałek po godzinach urzędowania. To, co było trzeba zrobić w trybie pilnym, czyli zabezpieczyć dowody, które mogłyby zostać utracone bądź zniekształcone, zostało zrobione. Część spraw o błędy w sztuce lekarskiej jest prowadzona zgodnie z właściwością rzeczową w Prokuraturze Regionalnej.
Z informacji udzielonej przez dyrektora szpitala w Chełmży wynika, że w ciągu ostatnich 20 lat na oddziale dziecięcym nie zmarł żaden pacjent.
ak/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
W Prokuraturze Rejonowej Toruń-Wschód nie przesądzają, kto będzie prowadził dalsze czynności w tej sprawie.
Akta z policji w Chełmży już do nas dotarły. O tym czy sprawę przejmie Prokuratura Regionalna w Gdańsku zadecydują moi przełożeni. (…) Postępowanie będzie prowadzone pod kątem błędu w sztuce lekarskiej. Zabezpieczyliśmy zwłoki dziecka, w celu dokonania ich oględzin wewnętrznych i zewnętrznych i ustalenia bezpośredniej przyczyny zgonu. Zabezpieczona została również dokumentacja lekarska. Sekcja zwłok odbędzie się w tym tygodniu
— powiedział PAP p.o. Prokurator Rejonowy Tomasz Sobczak.
Śledczy podkreślił, że za wcześnie jest na podawanie bardziej szczegółowych informacji w tej sprawie.
Akta sprawy wpłynęły do prokuratury w poniedziałek po godzinach urzędowania. To, co było trzeba zrobić w trybie pilnym, czyli zabezpieczyć dowody, które mogłyby zostać utracone bądź zniekształcone, zostało zrobione. Część spraw o błędy w sztuce lekarskiej jest prowadzona zgodnie z właściwością rzeczową w Prokuraturze Regionalnej.
Z informacji udzielonej przez dyrektora szpitala w Chełmży wynika, że w ciągu ostatnich 20 lat na oddziale dziecięcym nie zmarł żaden pacjent.
ak/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/325594-dyrektor-szpitala-w-chelmzy-w-sprawie-smierci-7-latki-nie-czekala-na-przyjecie-kilka-godzin?strona=2