Właściciel restauracji, w imieniu której Kukieła obraziła prezydenta: „Wpis był absurdalny, a sytuacja okropna”

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. Youtube.com
Fot. Youtube.com

Wpis był absurdalny, a sytuacja okropna. Ten wpis mógł oznaczać, że najpierw przyjmujemy prezydenta, ważnych gości, a potem ich obrażamy

– mówi w wywiadzie dla „Wprost” Jerzy Kięczkowski, właściciel krakowskiej restauracji Wentzl, w której prezydent Andrzej Duda spotkał się z amerykańskimi senatorami.

Zwolenniczka KOD Katarzyna Kukieła podając się za współwłaścicielkę restauracji w obraźliwym wpisie na Facebooku wytknęła prezydentowi, że stołował się w jej „korycie”.

Czytaj więcej: Demokracja demokracją, ale pieniądz ważniejszy? Zwolenniczka KOD przyjęła Andrzeja Dudę w swoim hotelu, a potem obsobaczyła go w internecie

Zwoleniczka KOD-u zaskakuje coraz mocniej. Restauracja odcina się od słów Kukieły. „Nie ma nic wspólnego z naszą restauracją”

Ani jej koryto, ani jej jedzenie

– prostuje Kięczkowski.

Wyjaśnia, że restauracja nie ma żadnych kontaktów biznesowych z Kukiełą, poza tym że płaci czynsz spółce, w której zarządzie zasiadała zwolenniczka KOD. Przypomina też, że kamienica przy Rynku Głównym w Krakowie jest własnością Fundacji Familijnej Rodziny Wentzlów, założonej w latach 30.

Spółka, w zarządzie której zasiadała pani Katarzyna Kukieła, jest administratorem kamienicy, wynajmuje ją od tej fundacji. Prowadzi też hotel. Restauracja jest oddzielną spółką i nie jest w żaden sposób powiązana z panią Kukiełą

– tłumaczy właściciel restauracji Wentzl.

Przez żenujący wpis Kukieły klienci zaczęli wycofywać rezerwacje.

Pewnie myśleli, że nie warto do nas przychodzić, bo ich potem obsmarują

– dodaje.

Kięczkowski przed sądem zamierza domagać się od Katarzyny Kukieły. zadośćuczynienia, a przynajmniej przeprosin i sprostowania w mediach. Nie ukrywa jednak, że ciężko będzie naprawić szkody, jakie zwolenniczka KOD wyrządziła restauracji.

Sprostowanie ma mniejszą siłę niż ten wpis

– ubolewa Kięczkowski.

Jak podkreśla, interesuje go tylko zadowolenie gości, niezależnie od politycznych poglądów i partii, które reprezentują.

bzm/”Wprost”

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych