W czym oni byli tacy groźni, że pojawiła się w tym polityka?
Osobiście wydaje mi się, że dzisiaj groźne jest słowo. Potęga słowa okazała się w ostatnich wyborach. Ta zmiana polityczna, która nastąpiła w Polsce w 2015 roku pokazała, że słowo wreszcie dotarło do ludzi i było przekonujące. Dlatego też kibice byli wtedy na dłuższą metę groźni dla władzy. Oni są zupełnie niezwiązani z żadną władzą i od wielu lat mówią dokładnie to co myślą. I wielka szkoda, że ich patriotyzm i przywiązanie do wartości narodowych, które są bardzo blisko związane z ruchem kibicowskim, było przez panująca wówczas władzę potraktowane jako zagrożenie. Dzisiaj wydaje się, że ta nowa władza ma na sztandarach wartości patriotyczne, więc nie powinno być tu konfliktu. Nie sądzę, by środowiska kibicowskie zmieniły swoje nastawienie i zaczęły raptem, dla samego atakowania władzy, mówić coś zupełnie innego.
Politycy powiązani z obecną władzą wspierali Piotra Staruchowicza. Czy zaangażowanie polityków mogło mieć jakiś wpływ na sprawę?
Jeżeli w ogóle wspieranie Piotra Staruchowicza przez polityków mogło mieć jakikolwiek wpływ, to raczej negatywny. Sądy bardzo negatywnie reagują na tego typu wsparcie polityczne. I politycy rzeczywiście dość często angażują się w takie sprawy dopiero, kiedy widzą w tym korzyść dla samych siebie. W tym jednak konkretnym wypadku chciałem podziękować politykom, którzy Piotra wsparli. Akurat dla nich było to bardzo niekorzystne. Nie przynosiła im korzyści konotacja ze światem przestępczym, chuligańskim – bo tak określane jest środowisko kibicowskie. Pamiętajmy, że przez większość mediów właśnie tak to środowisko jest postrzegane. Dziś następuję pewne przełamanie. Okazuje się, że to nie tylko burdy na stadionach, ale jest Patriotyczna Pielgrzymka Kibiców na Jasną Górę, która odbyła się już po raz ósmy. Mam nadzieję, że to negatywne postrzeganie świata kibicowskiego się skończy.
Rozmawiał Tomasz Karpowicz
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
W czym oni byli tacy groźni, że pojawiła się w tym polityka?
Osobiście wydaje mi się, że dzisiaj groźne jest słowo. Potęga słowa okazała się w ostatnich wyborach. Ta zmiana polityczna, która nastąpiła w Polsce w 2015 roku pokazała, że słowo wreszcie dotarło do ludzi i było przekonujące. Dlatego też kibice byli wtedy na dłuższą metę groźni dla władzy. Oni są zupełnie niezwiązani z żadną władzą i od wielu lat mówią dokładnie to co myślą. I wielka szkoda, że ich patriotyzm i przywiązanie do wartości narodowych, które są bardzo blisko związane z ruchem kibicowskim, było przez panująca wówczas władzę potraktowane jako zagrożenie. Dzisiaj wydaje się, że ta nowa władza ma na sztandarach wartości patriotyczne, więc nie powinno być tu konfliktu. Nie sądzę, by środowiska kibicowskie zmieniły swoje nastawienie i zaczęły raptem, dla samego atakowania władzy, mówić coś zupełnie innego.
Politycy powiązani z obecną władzą wspierali Piotra Staruchowicza. Czy zaangażowanie polityków mogło mieć jakiś wpływ na sprawę?
Jeżeli w ogóle wspieranie Piotra Staruchowicza przez polityków mogło mieć jakikolwiek wpływ, to raczej negatywny. Sądy bardzo negatywnie reagują na tego typu wsparcie polityczne. I politycy rzeczywiście dość często angażują się w takie sprawy dopiero, kiedy widzą w tym korzyść dla samych siebie. W tym jednak konkretnym wypadku chciałem podziękować politykom, którzy Piotra wsparli. Akurat dla nich było to bardzo niekorzystne. Nie przynosiła im korzyści konotacja ze światem przestępczym, chuligańskim – bo tak określane jest środowisko kibicowskie. Pamiętajmy, że przez większość mediów właśnie tak to środowisko jest postrzegane. Dziś następuję pewne przełamanie. Okazuje się, że to nie tylko burdy na stadionach, ale jest Patriotyczna Pielgrzymka Kibiców na Jasną Górę, która odbyła się już po raz ósmy. Mam nadzieję, że to negatywne postrzeganie świata kibicowskiego się skończy.
Rozmawiał Tomasz Karpowicz
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/280138-mec-wasowski-o-uniewinnieniu-starucha-dzis-nastapil-symboliczny-koniec-nagonki-na-srodowisko-kibicowskie-nasz-wywiad?strona=2