Ratownicy TOPR przetransportowali do Zakopanego na pokładzie śmigłowca ciało turysty, który we wtorek spadł w przepaść z Orlej Perci w rejonie Żlebu Honoratki. To pierwszy śmiertelny wypadek w polskiej części Tatr tego lata.
Ratowników górskich o wypadku poinformował przypadkowy turysta, który był świadkiem zdarzenia.
Turysta najprawdopodobniej potknął się i spadł z dużej wysokości. W tym miejscu zdarzyło się wiele tragicznych wypadków
— powiedział naczelnik TOPR Jan Krzysztof.
Orla Perć uchodzi za najniebezpieczniejszy szlak w polskiej część Tatr. Szlak jest zabezpieczony łańcuchami i drabinkami, mimo to co roku dochodzi tu do śmiertelnych wypadków.
W poniedziałek słowaccy ratownicy odnaleźli w ścianie Małej Kończystej po południowej stronie Tatr Wysokich ciało 31-letniej turystki z Tarnowa, która wyszła na górską wspinaczkę w ubiegłą środę. W czwartek telefoniczny kontakt z kobietą się urwał i wszczęto poszukiwania.
W Tatrach panują bardzo dobre warunki do uprawiania turystyki, jednak wybierając się w wysokie partie gór, w żlebach i miejscach zacienionych można napotkać niebezpieczne płaty śniegu. Silnie operujące w górach słońce jest często przyczyną odwodnień i zasłabnięć. Planując wysokogórską wyprawę należy mieć ze sobą zapas wody.
bzm/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/263987-tragedia-w-tatrach-turysta-spadl-z-orlej-perci