Wolski na wieczorze autorskim: "Pewni ludzie nie pojawiają się w telewizji, ba ich książki nie uzyskują nawet negatywnych recenzji"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot.Blogpress
fot.Blogpress

Wieczór autorski Marcina Wolskiego i Ryszarda Makowskiego poświęconego zbeletryzowanemu wywiadowi „Striptiz nadredaktora” odbył się w księgarni FPBP (Hoża 29/31).

W książce Ryszard Makowski wcielił się w różne postacie, co stało się pretekstem do rozmowy-wywiadu z Marcinem Wolskim.

To jest wywiad kreatywny, podszywam się pod różne postacie. Ponieważ Marcin jest autorem alternatywnym, chciałem, żeby było trochę alternatywnie i początek książki jest taki, że po kolejnych podrasowanych wyborach przez partię miłości zostaje ogłoszony stan wyjątkowy i w ramach którego zostają pozamykani różni wichrzyciele, szczególnie tacy, którzy ośmielają się naigrywać z najwyższych władz. Wśród tych zamkniętych na Rakowieckiej jest Marcin Wolski, a pierwszy rozdział ma tytuł „Wolski zeznaje”. Ja jestem ubekiem, który przesłuchuje Marcina

—zaznaczał.

Obaj bohaterowie wieczoru opowiadali nie tylko o książce, ale przytaczali też rozliczne anegdoty dotyczące znanych osób ze świata literackiego, czy scenicznego (Jana Himilsbacha, Jerzego Dobrowolskiego, Jana Pietrzaka), dyskutowali o obecnej tzw. scenie kabaretowej, sytuacji rozrywki w mediach. Nie zabrakło też wątków politycznych - Ryszard Makowski odpowiadał na pytania dotyczące przyszłości Pawła Kukiza.

Paradoks naszych czasów - w naszych czasach przecież nie ma cenzury, nie ma dysydentów, nie ma wykluczeń ale jednak pewni ludzie nie występują w mediach, nie pojawiają się w telewizji, ba ich książki nie uzyskują nawet negatywnych recenzji

—mówił Marcin Wolski.

Spotkanie zakończył minirecital Ryszarda Makowskiego, a Marcin Wolski odczytał swoje wiersze.

Autor

Wesprzyj patriotyczne media wPolsce24.tv Wesprzyj patriotyczne media wPolsce24.tv Wesprzyj patriotyczne media wPolsce24.tv

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych