Jestem spokojny o młode pokolenie - twierdzi w rozmowie z „Polska The Times” Zbigniew Lew-Starowicz. Co tak uspokaja znanego seksuologa? Ano konserwatywny sposób, w jaki wiele polskich rodzin wychowuje swoje dzieci.
Lew-Starowicz podaje Polskę jako przykład kraju, który nie musi martwić się o młodych - nawet jeśli wielu z nich czyta książki pokroju „50 twarzy Greya”.
Jest u nas wciąż mnóstwo ludzi, którzy swoje dzieci wychowują konserwatywnie, chociaż konserwatywni wcześniej nie byli
— mówi seksuolog.
Zwyciężają hasła prawicowo-religijne, a przecież przez tyle lat działała tutaj komuna czy rządziło SLD. No i co? Gdzie mamy lewicującą młodzież?
— pyta Lew-Starowicz.
Przypomina, że rewolucjoniści bardzo rzadko na zawsze pozostają rewolucjonistami. Może to i prawda, ale przykład chociażby niemieckich Zielonych, w których szeregach znajduje się znany z pedofilskich upodobań Daniel Cohn-Bendit, pokazuje, że nawet kilku takich obyczajowych „rewolucjonistów”, jeśli dorwą się do władzy, mogą być dla społeczeństwa bardzo niebezpieczni.
bzm/”Polska The Times
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/255864-cala-nadzieja-w-konserwatystach-lew-starowicz-zwyciezaja-hasla-prawicowo-religijne