Warszawski ratusz nie chce Muzeum Żołnierzy Wyklętych. W wybranym do tego miejscu, urzędnicy Hanny Gronkiewicz-Waltz chcą stworzyć dom kultury.
Na warszawskiej Pradze nie brakuje miejsc ważnych dla historii miasta. Przy ul. Strzeleckiej mieści się kamienica, w której podziemiach znajdowały się cele, w których po wojnie komuniści przetrzymywali i torturowali Żołnierzy Wyklętych. Tuż obok znajduje się Pałacyk Konopackiego. Zaniedbany, opuszczony, jeden z najstarszych budynków w dzielnicy.
Kilkuset mieszkańców Pragi podpisało się pod pomysłem stworzenia w tym miejscu Muzeum Żołnierzy Wyklętych.
To idealna lokalizacja. Blisko metro, tu znajdowały się powojenne katownie. Taka znacząca instytucja doda splendoru dzielnicy. Będą tu przyjeżdżać ludzie z całej Polski. A kto przyjedzie do lokalnego domu kultury?
— pyta Jacek Wachowicz z Praskiej Wspólnoty Samorządowej.
Muzeum miałoby być nie tylko miejscem pamięci o bohaterach powstania antykomunistycznego, ale też miejscem warsztatów kulturalnych czy zajęć edukacyjnych.
Z Muzeum jest jednak problem. Ratusz chce w tym miejscu stworzyć centrum kultury, miejsce spotkań dla prażan. Ma to być jeden z elementów programu rewitalizacji dzielnicy, na którą miasto przeznaczy miliard złotych.
Zależy nam by było to miejsce o charakterze lokalnym, które służyłoby mieszkańcom na co dzień. Taka zresztą definicja miejsca rewitalizowanego
— mówi w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” rzecznik ratusza Agnieszka Kłąb.
Urzędnicy z ratusza są najwyraźniej przekonani, że tego typu instytucja to lepszy pomysł na promocję Pragi, niż Muzeum Żołnierzy Wyklętych.
A czy żołnierzom nic się nie należy? 70 lat czekali na, żeby uznać ich za bohaterów. Poza tym to też będzie miejsce dla mieszkańców
— mówi radny Jacek Wachowicz.
Co w takim razie z domem kultury, który chce stworzyć ratusz?
Praga potrzebuje domu kultury z prawdziwego zdarzenia budowanego od podstaw, z odpowiednią infrastrukturą, salą widowiskową. Przygotowaliśmy już projekt takiego budynku
— twierdzi Wachowicz.
Problem polega na tym, że o ewentualnej budowie Muzeum Żołnierzy Wyklętych zdecydować może tylko ratusz, a nie mieszkańcy dzielnicy. Uchwała o ewentualnej budowie Muzeum ma małe szanse na realizacje.
To tylko uchwała intencyjna. Muzeum może powołać na wniosek prezydenta tylko rada miasta
— mówi rzecznik dzielnicy Beata Bielińska-Jacewicz.
mly/Gazeta Wyborcza
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/234969-warszawski-ratusz-nie-chce-muzeum-zolnierzy-wykletych-w-zabytkowym-palacyku-ma-powstac-dom-kultury