Pożar domu na Podkarpaciu: Matka uratowała dzieci, a sama zginęła w płomieniach

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. freeimages.com
Fot. freeimages.com

35-letnia kobieta zginęła w pożarze domu w Daliowej (woj. podkarpackie). Wcześniej wyprowadziła z płonącego budynku czwórkę swoich dzieci.

Straż pożarna otrzymała zgłoszenie o pożarze w sobotę ok. godz. 10. Z relacji świadków wynika, że 35-letnia matka wróciła do płonącego domu próbując ratować dobytek.

Przebieg tragedii relacjonowała sąsiadka rodziny na antenie TVN24:

Wyszłam na drogę, wyczułam dym

— opowiadała Iwona Guzik.

Krzyczę: Basia, Basia! Patrzę: dzieci. Cała czwórka już stała na polu, malutka była goluteńka, miała tylko koszulkę na sobie. Chwyciłam tych dwoje najmniejszych pod pachy i zaniosłam do babci

— mówiła sąsiadka.

Po wyprowadzeniu dzieci, matka wróciła po coś do budynku i już nie wyszła

— powiedział Mariusz Kozak, rzecznik prasowy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Krośnie, cytowany przez tvn24.pl.

Gdy strażacy weszli do środka, znaleźli zwłoki kobiety.

Ratownicy w aparatach tlenowych weszli do domu i znaleźli kobietę w kuchni, gdzie leżała na podłodze przygnieciona szafką. Przez okno przekazali ją w ręce załogi pogotowia. Niestety, lekarz stwierdził zgon

— poinformował Mariusz Kozak w rozmowie z „Faktem”.

Osierocone dzieci są w wieku od 2 do 9 lat. Według gazety matka była ich jedyną opiekunką, wcześniej miała dwóch mężów, ale obaj zmarli. Dziećmi zajęła się babcia.

Osoby, które chcą pomóc poszkodowanym dzieciom, wszelkie potrzebne informacje uzyskają pod numerem telefonu Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Jaśliskach: 13/43-105-89 (od poniedziałku do piątku). Można też wpłacać pieniądze na specjalne konto Caritas Archidiecezji Przemyskiej: PEKAO S. A. I O. Przemyśl, 33 1240 2568 1111 0000 3629 7045, z dopiskiem „Pomoc dzieciom”.

bzm/tvn24.pl/fakt.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych