Pierwszy masowy pogrzeb dzieci nienarodzonych

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. freeimages.com
Fot. freeimages.com

W mogile na cmentarzu Osobowickim we Wrocławiu odbył się zbiorowy pogrzeb dzieci nienarodzonych.

W masowym grobie pochowano 50 dzieci. To pierwszy tego typu pogrzeb ekumeniczny. Do tej pory szczątki nienarodzonych dzieci były utylizowane i traktowane jak odpady medyczne.

Inicjatorami pogrzebu są Edmund i Halina Skórscy, którzy wiele lat temu przeżyli stratę dziecka. W pożegnaniu dzieci uczestniczyła także Magdalena Krajewska, która poroniła ciążę w 2011 roku. Niestety wówczas nie udało jej się wtedy pochować nienarodzonego dziecka.

Nie wszyscy rodzice wiedzą, że mają takie prawo. Nikt ich specjalnie o tym nie informuje. Potem zastanawiają się, co się stało z tymi ciałkami

— mówiła Krajewska „Gazecie Wyborczej”.

Masowy grób powstał dzięki pomocy boromeuszek, które prowadzą we Wrocławiu fundację Evangelium Vitae. Teraz zbierane są fundusze na ładny nagrobek.

Tych pieniędzy nie było zbyt wiele, w każdym razie dużo mniej, niż potrzebnych byłoby na pomnik nagrobny. Dopiero ja sama, spotykając się z matkami po poronieniach, zrozumiałam powagę problemu

— powiedziała siostra Ewa, prezes fundacji.

Problem niedonoszonych ciąż we Wrocławiu jest poważny. Szacuje się, że jest to około tysiąca martwych urodzeń i poronień - co stanowi 8-12 proc. wszystkich ciąż. W Polsce ta liczba to 40-50 tysięcy.

Rodzice doznają szoku, czują się bezradni, osamotnieni i dopiero po miesiącu albo trzech zaczynają szukać informacji na ten temat w internecie. Znajdując, przekonują się, że nie są w tym swoim bólu osamotnieni. To dlatego oprócz informacji o tym, jakie mają prawa i gdzie zyskają pomoc, potrzeba im też miejsca, gdzie mogą przyjść i zapalić symboliczny znicz

— mówi Małgorzata Ostrowska-Czaja, prezes fundacji Przetrwać Cierpienie z Katowic.

Pochówek nienarodzonych dzieci będzie odbywał się we Wrocławiu trzy-cztery razy w roku.

Jeszcze przed Dniem Wszystkich Świętych na płycie grobu stanie pomnik, który będzie kosztował 100 tysięcy złotych. Sfinansuje go gmina z puli na Wrocławski Budżet Obywatelski.

Rodzice będą mieli gdzie przyjść na Boże Narodzenie czy Wszystkich Świętych albo wtedy, kiedy obchodzą jakieś uroczystości rodzinne

— zauważył biskup Andrzej Siemieniewski.

MG/wyborcza.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych