Po raz kolejny, w dzienniku Rzeczpospolita, z dn. 30 kwietnia br., w felietonie: „Niejasny status i finanse rad rodziców” wskazano na zagrożenia jakie dla rozwoju aktywności obywatelskiej stanowi złe prawo.
Fundacja „Rodzice szkole” wielokrotnie zwracała na to uwagę, przygotowała w powyższej sprawie trzy projekty nowelizacji ustawy o systemie oświaty i przekazała je minister J. Kluzik-Rostkowskiej Z niecierpliwością czekamy na rozpoczęcie nad nimi, w ramach powołanego w MEN zespołu roboczego, konkretnych prac.
Jednocześnie niepokoją powtarzające się wypowiedzi wiceministra P. Krzyżanowskiego, który - przy niejasnych przepisach prawnych - dokonuje ich interpretacji prowadzącej do ograniczenia, a nawet wręcz uniemożliwienia, rodzicom podejmowania racjonalnych działań na rzecz wsparcia szkoły własnych dzieci.
Dziwi, że urzędnicy MEN, zamiast dążyć do praktycznej pomocy radom rodziców, dokonują ekwilibrystyki prawnej całkowicie sprzecznej z opiniami Izb Skarbowych, ZUS-u i banków, które przyznają radom rodziców NIP-y, akceptują zawierane przez nie umowy o pracę oraz bez żadnych zastrzeżeń zakładają im samodzielne rachunki bankowe. Chyba już najwyższy czas aby złe prawo dostosować do dobrej praktyki, a nie skupiać się na wydawaniu dwuznacznych opinii niszczących obywatelskie inicjatywy i ograniczających, zgodne z interesem społecznym, działania rodziców. **Cieszy, że w Rzeczpospolitej rodzice zyskują kolejnego sojusznika zdającego sobie sprawę ze znaczenia rad rodziców w systemie oświaty, ale bez zmian ustawowych będą to nadal gesty symboliczne nie rozwiązujące problemu dotyczącego wprowadzenia do polskich szkół rozwiązań odpowiadających europejskim standardom.
Wojciech Starzyński
Prezes Zarządu Fundacji „Rodzice Szkole”.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/193654-w-rzeczpospolitej-o-radach-rodzicow