Dziennikarze Onetu postanowili wziąć się za wspomnienia o Smoleńsku. Ich opowiastki zostały jednak zrównane z ziemią. Ten wątek z twitterowej dyskusji warto przeczytać!
Schwertner, Dziubka i „płaczący Tusk”
Dziennikarze Onetu naprawdę potrafią wprawić w osłupienie. Janusz Schwertner w 13. rocznicę katastrofy smoleńskiej dzieli się bowiem z internautami „osobistym, przejmującym tekstem Kamila Dziubki i jego wspomnieniami” z 10 kwietnia.
A tam? Rzekomo „płaczący Tusk”…
Pamiętam, że dzień po katastrofie przed Sejmem parlamentarzyści zebrali się, żeby uczcić pamięć tych, którzy zginęli. Były portrety ofiar, kwiaty, znicze. Zawyły syreny. Byłem tam jak setki ludzi. Operator kamery, który mi wtedy towarzyszył, powiedział nagle do mnie: - Patrz na Tuska.
Spojrzałem. Szef polskiego rządu po prostu płakał jak dziecko. Mój operator chyba chciał to nakręcić, bo włożył sobie kamerę na ramię i wycelował obiektyw w stronę Donalda Tuska. – Nie kręć – powiedziałem. Właściwie nie wiem dziś, dlaczego. Wiem jedno – nie zapomnę tej sceny do końca życia
— pisał Dziubka przy okazji 10. rocznicy katastrofy.
„Ale wy bezczelni jesteście”
Takie to „wspomnienia”. Opowiastki Dziubki i promocja w wykonaniu Schwertnera została zrównana z ziemią przez byłego dziennikarza TVN24 Grzegorza Kuczyńskiego.
Dziubka zakazał operatorowi kamery nagrać, jak Tusk płacze… I dlatego nie ma takich zdjęć
— skomentował ekspert ds. wschodnich.
Mam dobrą pamięć. Pracowałem wtedy w KPRP, w Smoleńsku zginęło wielu ludzi, których znałem, z którymi pracowałem, których szanowałem. Dziubka był w medium plującym wtedy na prezydenta Kaczyńskiego
— dodał.
W kolejnym wpisie Kuczyński „rozprawił się” z bajeczkami Onetu już na poważnie.
„Szef polskiego rządu po prostu płakał jak dziecko”. Ale wy bezczelni jesteście
— skwitował.
Pracowałem wtedy w Kancelarii Prezydenta. Doskonale pamiętam zachowanie wielu ludzi z ekipy Tuska i dużej części mediów przed i po Smoleńsku. Pamiętam, że 2-3 h po informacji, że samolot zniszczony, zadzwonił kolega z BBN, że na polecenie Komorowskiego wjechała ekipa na Karową, żeby zająć jak najszybciej dokumenty i archiwa, zwłaszcza te związane z likwidacją WSI
— punktował.
Płaczący Tusk? Piękne to wspomnienia, nieprawdaż? Ale interesujące jest to, jak Donalda Tuska wspomina Małgorzata Gosiewska, opowiadając o 10 kwietnia i Smoleńsku.
I wyścig samochodów, kto będzie pierwszy na lotnisku, po tragedii. I robienie wszystkiego, by nie był to Jarosław Kaczyński, przez Donalda Tuska. I pamiętam prezydenta leżącego w błocie, bez biało-czerwonej flagi, bez ochrony, a tuż obok w namiocie obściskującego się Donalda Tuska z Władimirem Putinem.
SPRAWDŹ SZCZEGÓŁY: Powraca mocna relacja o wydarzeniach z 10/04! „Pamiętam prezydenta leżącego w błocie (…) a tuż obok w namiocie Donalda Tuska”. WIDEO
Dziennikarze Onetu bajkami o „płaczącym Tusku” nie przysłonią nam prawdy o postawie ówczesnego premiera wobec tragedii z 10 kwietnia. A ta jest jednoznaczna… i haniebna.
PRZYPOMINAMY:
olnk/Twitter/onet.pl/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/642135-schwertner-dziubka-i-placzacy-tusk-padla-mocna-riposta