„Powiem szczerze, że to rzeczywiście było pytanie TVN-owskie” - powiedział Antoni Macierewicz podczas konferencji prasowej po prezentacji raportu podkomisji smoleńskiej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: RELACJA. Podkomisja smoleńska prezentuje raport! Macierewicz: Przyczyną katastrofy był wybuch w lewym skrzydle samolotu
Podkomisja zaprezentowała w poniedziałek „Raport z badania zdarzenia lotniczego z udziałem samolotu Tu-154M nr 101 nad lotniskiem Smoleńsk Siewiernyj na terenie Federacji Rosyjskiej”.
Na zakończenie, podczas konferencji prasowej, doszło do ciekawej wymiany zdań przewodniczącego Antoniego Macierewicza z reporterami, głównie dziennikarzami stacji TVN.
Skrzydło samolotu? „To rzeczywiście było pytanie TVN-owskie”
Dziennikarka TVN powołała się na głosy m.in. biegłych z prokuratury czy byłych członków podkomisji, mające podważać eksperyment ws. zniszczenia lewego skrzydła Tu-154 M.
Przecież pani uczestniczyła chyba od początku w tej dzisiejszej prezentacji. Teza, że skrzydło nie jest zniszczone, poza jego oderwaniem, jest jakąś fikcją TVN-owska. To skrzydło jest zniszczone. Nie tylko jest zniszczone, ale podczas prezentacji na wrakowisku są wyszczególnione części tego skrzydła, które się rozpada i znajduje się na poszczególnych fragmentów wrakowiska
— mówił A. Macierewicz.
Powiem szczerze, że to rzeczywiście było pytanie TVN-owskie
— spuentował.
„Nie było żadnego uderzenia w brzozę”
Po pierwsze, samolot nie uderzył w brzozę, także ta pana teza jest nieprawdziwa. A czyja, jeśli nie pana?
— mówił Macierewicz, odpowiadając na kolejne pytania dziennikarzy.
„Przez 12 lat jest mowa o brzozie”
— odparł reporter.
Tak, tak, to że TVN od 12 lat mówi o brzozie, to ja wiem. Ale to nie ma nic wspólnego z prawdą. Nie było uderzenia skrzydłem w brzozę. Nie było takiego wydarzenia
— podkreślał szef podkomisji.
Jak zaznaczył, symulacja „oparta na danych rosyjskich pokazuje, że do eksplozji doszło, które jest definiowane jako uderzenie przez materiały rosyjskie, doszło na 100 metrów gdzie rosła brzoza Bodina”.
To nie jest nasza hipoteza. To stan faktyczny
— dodał.
Jak ładunki znalazły się w samolocie?
Kolejne pytanie dotyczyło możliwości umieszczenia ładunków w tupolewie.
Komisja nie jest w stanie precyzyjnie stwierdzić, w jaki sposób te ładunki się zaczęły i nie podejmowała tych działań, ponieważ to nie jest przedmiotem prac komisji. Ten obiekt, ta problematyka jest w sposób oczywisty przedmiotem organu śledczych, a nie komisji badającej przyczyny katastrofy
— odpowiadał były szef MON.
Ale oczywiście takie możliwości istniały przed wylotem i na to wskazuje cała operacja służb specjalnych, która przekazała w sposób odmienny od tego, co się działo w poprzednich latach, remont do firmy Aviator (… ) Aby to się stało, podejmowano działania ze strony rosyjskich służb, za zgodą służb podległych panu Tuskowi. Były to działania, które wywołały oburzenie także w szeregach rządu Donalda Tuska w szczególności pana ministra Grada, który ostrzegał ministra obrony narodowej, iż przekazania samolotu do remontu firmie Aviator, może zagrażać bezpieczeństwu najważniejszych osób w państwie
— relacjonował. Przewodniczący dodał, że wspomniany list ministra Grada do miasta Klicha znajduje się w załączniku do raportu.
TAWS w kokpicie?
Inny dziennikarz pytał jak ustalenia podkomisji mają się do dźwięków TAWS.
System TAWS na statku Tu-154M nie wypełniał swojej roli, ponieważ nie mógł w żaden sposób rozpoznać lotnisko Smoleńsk-Siewiernyj. Nie miał w swoim mechanizmie planu lotniska, w związku z tym, nie mógł zidentyfikować miejsca zbliżania się terenu. Mógł podawać różne dźwięki niezależnie od przelotu
— mówił Antoni Macierewicz.
Dźwięki, które pan przywołuje i niestety także osoby, które powołują się na swoje kompetencje lotnicze - co jest żenujące, albo przestępcze, były niezależne od przelotu samolotu
— dodał.
Raport końcowy i kolejny przytyk pod adresem TVN
Już po zakończeniu prezentacji i konferencji prasowej Antoni Macierewicz niespodziewanie zabrał głos…
TVN ma taki system, iż próbuje za wszelką cenę sprawić, aby opinia publiczna została wprowadzona w błąd. Otóż informuję raz jeszcze: raport który państwo dzisiaj otrzymaliście, który został upubliczniony, jest raportem końcowym z zakresie analizy faktu przyczyny, która doprowadziła do zbrodni smoleńskiej. Jest raportem w tym zakresie końcowym
— podsumował szef podkomisji.
olnk/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/593977-macierewicz-kontra-tvn-to-rzeczywiscie-bylo-pytanie