Sanok chce przykryć tor łyżwiarski

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot.Lowdown/CC/Wikimedia Commons
Fot.Lowdown/CC/Wikimedia Commons

Ok. 30 mln zł ma kosztować zamontowanie dachu nad torem łyżwiarskim w Sanoku (Podkarpackie). Samorząd chce pozyskać pieniądze na ten cel m.in. z funduszy unijnych. O wsparcie swoich działań burmistrz miasta poprosił m.in. premiera i ministra sportu.

Władze Sanoka od lat starają się pozyskać pieniądze na przykrycie toru do szybkiej jazdy na łyżwach - jest to jeden z czterech takich obiektów w kraju. Dzięki inwestycji łyżwiarze mogliby korzystać z toru przez 9-10  miesięcy w roku. Obecnie, przy coraz łagodniejszych zimach, utrzymanie lodu dłużej niż trzy miesiące na obiekcie odkrytym jest bardzo trudne.

Burmistrz Sanoka Wojciech Blecharczyk nie ukrywa, że kolejną dyskusję na temat przykrycia toru łyżwiarskiego wywołały sukcesy polskich panczenistów na olimpiadzie w Soczi. Medal w łyżwiarstwie szybkim zdobyła w Soczi m.in. pochodząca z Sanoka Katarzyna Bachleda-Curuś.

Od lat staramy się o przykrycie naszego toru, co pozwoliłoby na  udostępnienie łyżwiarzom ośrodka treningowego z prawdziwego zdarzenia, którego brakuje w Polsce. Posiadamy odpowiedni tor, trzeba go tylko zadaszyć. Nasza propozycja jest korzystna ekonomicznie i możliwa technicznie do realizacji w krótkim terminie-

dodał Blecharczyk.

Szacunkowy koszt przykrycia toru to ok. 30 mln zł. Władze Sanoka chcą pozyskać pieniądze na ten cel m.in. z funduszy unijnych. Samorząd zwrócił się również z prośbą o poparcie swoich działań do premiera, ministra sportu oraz posłów i senatorów.

Burmistrz podkreślił, że sanocki tor lodowy "Błonie" to obecnie najnowocześniejszy technologicznie tego typu obiekt w Polsce, a jego dostosowanie do światowych standardów nie wymaga dużych nakładów.

Mamy dobrze zagospodarowany tor, na podłożu betonowym, z gotowymi trybunami. Obiekt wymaga jedynie zadaszenia i budowy przejścia podziemnego dla zawodników. Szacowana wartość tych inwestycji (ok. 30  mln zł) jest niewspółmiernie niska w stosunku do kosztów inwestycji, których realizację zapowiadają w oficjalnych wypowiedziach politycy" - powiedział Blecharczyk.

Sanocki tor został oddany do użytku na początku lat 80. Był już  dwukrotnie modernizowany, został m.in. poszerzony i wyposażony w nowe instalacje mrożące. Zmodernizowano również trybuny, budki sędziowskie, oświetlenie, otoczenie toru, maszynownię i czynnik chłodzący.

Obiekt jest częścią większego kompleksu sportowo-rekreacyjnego, który istnieje w Sanoku. Tor połączony jest z hotelem, w którym jest m.in.  pełne zaplecze fitness i odnowa biologiczna. W kompleksie znajduje się  także najnowocześniejsza w Polsce hala widowiskowo-sportowa Arena Sanok z lodowiskiem (jedyna w kraju utrzymująca lód od początku lipca do końca kwietnia), basen pływacki oraz korty tenisowe.

ann/PAP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych